środa, 30 stycznia 2013

Drzewkowa mowa

Moje maleństwa kochane!
Dobrze być jedną z Was. Smutno mi, że z nas piszących zostałyście zaledwie Wy cztery, ale jestem też dumna - smirku, Agnesiu, Madziu i lum - że się nie poddałyście wciąż i sprawiacie, że ta ocenialnia nieustannie podnosi swój poziom, wzbogaca się i zmienia...
Śmieszne, że jak ocenialnia ma pięć lat, to brzmi to tak zacnie - pięcioletnia matrona blogosfery, styrana życiem, po wielokroć doświadczona kryzysami Szczera i Sprawiedliwa. Człowiek w takim wieku nie jest jeszcze traktowany poważnie i dopiero zaczyna mieć coś naprawdę do powiedzenia. W gruncie rzeczy jestem przekonana, że nasza Szczera też dopiero się rozkręca!
Nie chcę znowuż popadać w patos. Niemniej, ocenianie i szefowanie tutaj było dla mnie... niezwykle cennym etapem. SiS-owa przygoda nauczyła mnie ogromnie wiele, to fakt niezachwiany. Nic nie dzieje się przez przypadek i dość spontaniczna decyzja, by dołączyć do ówczesnej Czekoladkowej załogi nie wzięła się znikąd i po nic. Potrzebowałam tego. Poza wieloma technicznymi sprawami, wiążącymi się z ocenianiem, owym postępem, jaki uczyniłam, zyskałam przede wszystkim wartościowe przyjaźnie.
Żeby nam Szczere żyły następne 5 lat... razy 5! ;)

5 komentarzy:

  1. ALE NIE NAUCZYŁA CIĘ BYCIA ZORGANIZOWANĄ.

    :* <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ta dalej swoje. :P Wiesz, Drzewko, że miałam nawet plan napisać tę ocenę tajniakiem za Ciebie i nic nie powiedzieć tej wariatce? :D Ale wstałam za późno :<

      Usuń
    2. borze co za debil z Ciebie, nie miałaś internetu przecież, zresztą nikt nie podrobi tego wysublimowania i wyważenia w dobieraniu słów Drzewka!

      Usuń
    3. Hahahaha, ja miałam wstać wcześniej, o 4, ale nie wyszło (jak zwykle!). Za to, jakbyście mnie widziały przedwczoraj po szkole... Jak wpadłam do domu wpół do piątej i latałam niczym jakiś psychol, żeby szybko usiąść przy komputerze i zatracić wszelką łączność ze światem, odrzucając niemiło wszelkie próby rodziców komunikacji ze mną. :D Nie wiem, co sobie, biedactwa, pomyśleli.:<
      Wysublimowanie i wyważenie, mhm. Właściwie nigdy nie sądziłam, że to mnie jakoś wyróżnia i jest nie podrobienia, wręcz przeciwnie, że się wtapiam w tło czy coś. :P

      Usuń