Magda ocenia blog tematyczny: czar-ksiazek
Pierwsze wrażenie (8/10)
Witają
mnie pastelowe, spokojne kolory. Szablon nie jest może wyjątkowy - taki
styl jest dość często spotykany - ale ładny, subtelny, spokojny.
Przeszkadza mi jednak, że nagłówek jest tak ucięty przez kolor tła. O
wiele lepiej by to wyglądało, gdyby stopniowo weń przechodził, zlewał
się. Podobna uwaga do pól na tekst - one również tną grafikę nagłówka,
jest wyraźna granica. Według mnie lepiej by było, gdyby wszystko się
zlewało.
Adres mi się podoba - wyraźnie wskazuje, o czym jest Twój blog i jest łatwy do zapamiętania. Ładny jest też cytat na belce.
Czcionka
jest biała na dość jasnym tle; wydaje się dość przyjazna oczom;
zmieniłabym jednak interlinię - jest stanowczo zbyt mała.
Treść (17/30)
Wybiorę sobie pięć wpisów.
010. "Milczenie" - Beate Teresa Hanika
Pierwszy
akapit mi się nie podoba. Jest chaotyczny. Zapominasz, że piszesz do
ludzi, którzy nie czytali tej książki i nie wiedzą, o co właściwie Ci
chodzi. Powinnaś na wstępie wyraźniej zarysować tematykę omawianego
utworu, dodać coś o autorze.
Tworzysz niezwykle
kulawe zdania. Mam wrażenie, że pisząc końcówkę niektórych, nie
pamiętałaś już, co napisałaś na początku. Przykład:
"Wraz
z początkiem nowego rozdziału razem z główną bohaterką powracamy do
przeszłości, miesiąc wcześniej, rok, czy nawet dzieciństwo dziewczynki."
Opis
treści książki jest zupełnie nieprzemyślany. Gubisz się w tym, co
piszesz. Przez to ja również się zgubiłam; nie zdołałam zrozumieć nic
ponad to, że Malwina była wykorzystywana przez dziadka. Wplatasz co
chwilę własne refleksje, które dodatkowo zaburzają odbiór. To dobrze, że
chcesz się podzielić swoimi przemyśleniami odnośnie lektury, lecz czy
nie lepiej byłoby przeznaczyć na to osobny akapit?
Popełniasz też najgorszy grzech, jaki można popełnić opisując książkę. "kończy się dosyć szczęśliwie" - spoiler! Nienawidzę spoilerów.
0/6
024. „Désirée Czyli Czas Próby” – Heidi Hassenmüller
Tu
już jest dużo lepiej. Treść jest bardziej uporządkowana. W pierwszym
akapicie przedstawiasz tematykę utworu, w drugim umieszczasz krótkie
streszczenie, w trzecim własne przemyślenia i odczucia związane z
lekturą, w czwartym krótko podsumowujesz. To mi się podoba. Jednak znów
spoilerujesz: "które
na samym końcu, nawet wtedy, nie kończą się szczęśliwie". Po co to?
Niech czytelnik sam się przekona, niech trawi go niepewność.
"Jako
młoda dziewczyna, niezwykle utalentowana i obdarzona niezwykłą urodą,
wręcz idealna, w jednej chwili jej pozycja zmieniła się diametralnie" - na Twoim miejscu przemyślałabym to zdanie jeszcze raz.
5/6
033. „Kolacja Z Zabójcą” – Aleksandra Marinina
"Jak
mawiają jej znajomi, jest i piękna, i brzydka. Umiejętność Nastii
Kamieńskiej(...)" - przeskakujesz z tematu na temat. Rozumiem, że ową
umiejętnością jest wspomniane wcześniej wyciąganie wniosków; wzmiankę o
urodzie mogłaś umieścić albo przed, albo po omówieniu zdolności
bohaterki. Inaczej tekst traci ciągłość.
"pani
major używa swojego daru i całkowicie zmienia swoją osobowość i wygląd"
- ach, czyli o to taką umiejętność chodziło. Nie wynika to z
poprzednich zdań, zastanów się, jak można to napisać, by było bardziej
zrozumiałe.
Podoba
mi się, że trzymasz się schematu, który opisałam wyżej. Dobry efekt
dają też umieszczone na końcu drugiego akapitu pytania retoryczne.
"Marinina
stworzyła swój świat, który w rzeczywistości także istnieje" -
dostrzegam sprzeczność. Albo stworzyła swój, albo opisała istniejący.
4/6
056. „Folwark Zwierzęcy” – George Orwell
"Demokracja,
a dyktatura… Różnice pomiędzy tymi dwoma ustrojami są naprawdę
niewielkie w pisowni" - oba te wyrazy zaczynają się na "D". I kończą na
"A". I tyle. Wybacz, ale różnice w pisowni nie są niewielkie.
Przedstawiasz
oba ustroje bardzo stereotypowo. Dyktatorem był, np. podziwiany do dziś
Józef Piłsudski. A demokrację mamy, np. teraz i tutaj. Możemy mówić, co
myślimy, a rządzący mogą to zignorować. Nie wszystko jest tylko czarne
lub tylko białe.
Podoba
mi się, że przedstawiłaś, co kierowało Orwellem, gdy tworzył swoje
dzieło, zarysowałaś, w jaki sposób treść łączy się z historią.
5/6
059. „Wezwanie” – Kelley Armstrong
Opis treści znów jest strasznie chaotyczny.
Brak mi tu jednoznacznej oceny utworu. "Nawet
ja – niezbyt wymagająca czytelniczka (jak sądzę) znalazłam w tej
powieści wiele wad oraz niedociągnięć." - piszesz. A wcześniej: "jest
interesująca oraz naprawdę dosyć intrygująca". Nie czytałam tej
książki; nie zachęciłaś mnie do niej, ale też nie zniechęciłaś. Dla mnie
utwór pozostaje więc idealnie obojętny - i to jest minus dla Ciebie.
Rozumiem,
że książka ma minusy i plusy, jednak Twoim zadaniem jest je
przedstawić, a następnie wyciągnąć z nich prosty wniosek - warto czy nie
warto.
3/6
Widać
znaczną różnicę pomiędzy pierwszym z ocenianych wpisów, a pozostałymi.
Twój styl jednak pozostawia wiele do życzenia. Piszesz chaotycznie,
nieskładnie. Mimo tylu przeczytanych książek nie masz (a przynajmniej
nie widać u Ciebie) szczególnie szerokiego zasobu słownictwa. Budujesz
kulejące zdania. Zanim wrzucisz coś na bloga - przeczytaj to kilka razy,
zastanów się, czy nie mogłabyś czegoś ująć lepiej, prześledź pod kątem
błędów stylistycznych.
Może
powinnaś najpierw ująć to, co chcesz zawrzeć we wpisie, w sposób
schematyczny, używając jedynie słów-kluczy, a następnie to rozwinąć.
Zapoznaj się ze schematem pisania recenzji (np. tu -->
http://www.jaknapisac.com/articles.php?article_id=44)
Przede wszystkim jednak - wystrzegaj się pisania o zakończeniu książki!!!
Abstrahując od tego wszystkiego, uważam, że masz naprawdę świetny gust.
Poprawność (3/5)
Robisz wiele błędów stylistycznych, których przykłady podałam powyżej.
010. "Milczenie" - Beate Teresa Hanika
"niepoświęcającą jej ani chrzty uwagi" - powinno być: ani krzty.
024. „Désirée Czyli Czas Próby” – Heidi Hassenmüller
"straszliwe bóle z kostką" - powinno być "bóle kostki" lub "bóle w kostce".
"Ci uważają, że stymuluje" - raczej "symuluje".
"jest to książka, wnosząca wiele cennych elementów" - zbędny przecinek.
033. „Kolacja Z Zabójcą” – Aleksandra Marinina
"jest to gatunek dość trudny. Trzeba przecież wymyślić dość oryginalną akcję" - powtórzenie "dość".
056. „Folwark Zwierzęcy” – George Orwell
"chodzi mu tylko i wyłącznie o swoje dobre." - dobro.
059. „Wezwanie” – Kelley Armstrong
"widywała duchy, jako parolatka" - zbędny przecinek.
"choć i ten nie był niczego sobie." - powinno być "był niczego sobie".
Dodatki (3/5)
Dostrzegam
dwie podstrony zatytułowane "Biblioteczka". Nie wiem, czym są te spisy,
mogę się jedynie domyślać, że jest to lista posiadanych przez Ciebie
pozycji. Nie rozumiem, jaki sens ma umieszczanie tego.
Posiadasz również podstronę z linkami do poszczególnych postów. Według mnie o wiele wygodniejsza byłaby szeroka lista.
Oprócz tego masz też archiwum. Zupełnie nie wiem, po co, skoro jest już lista.
Na
podstronie o Tobie wypisałaś, co lubisz, czego nie lubisz. To standard.
Uważam, że będąc tak oczytaną osobą, mogłaś przedstawić się w sposób o
wiele mniej tuzinkowy.
Na ostatniej z podstron
pokrótce przedstawiasz historię swojego bloga. Jak dla mnie, nieco mija
się to z celem. Wszystko przecież jest w treści...
Krótko mówiąc, co za dużo, to niezdrowo; masz wiele rzeczy zupełnie zbędnych.
Dodatkowe punkty od Magdy
Dodatkowych niet.
Punktów łącznie jest 31, co daje ocenę dostateczną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz