czwartek, 2 sierpnia 2012

[859] www.murphose.blogspot.com

Magda ocenia blog, który jest czymś pomiędzy pamiętnikiem a tematycznym: murphose


Pierwsze wrażenie (8/10)
Pierwszym moim działaniem była wycieczka do wujka Google z pytaniem, co też oznacza Twój adres. Jednak wujek bezradnie rozłożył ręce i stwierdził, że według niego nie oznacza on nic. Cóż, trudno. I tak uważam, że jest całkiem w porządku.
Za to na Twoim miejscu znalazłabym jakiś ładny cytat na belkę. To, co aktualnie na niej widnieje, nie robi wielkiego wrażenia.
Nagłówek od razu woła do mnie, że został zapisany w formacie .jpg i stąd te szumy. Grafikę należy zapisywać w .png, wygląda o wiele lepiej. Poza tym nagłówek prezentuje się ładnie. Podoba mi się to kwieciste tło. Trzy zdjęcia sugerują, że będę czytać o ubraniach, o modzie. Z kąta patrzy na mnie różowa sówka.
Wszystko jest dopasowane kolorystycznie, a czcionka nie będzie maltretować mi oczu.
Czyli na pierwszy rzut oka jest bardzo dobrze. 

Treść (26/30)
Wybiorę sobie pięć wpisów.

1. Puk, puk - I’m back
Tradycyjnie pobiegłam do pierwszego posta, ciekawa, jak się przywitałaś z resztą blogosfery.
Hm, nie przepadam za Rihanną, ale tytuł jest bardzo dobrze dobrany.
Post jest raczej mało treściwy, ale stanowi dobry początek. (O, zgadłam, co będzie tematem przewodnim bloga.)
Mam wrażenie, że spędzę u Ciebie przyjemnie czas; podoba mi się sposób, w jaki piszesz.
3/6

6. SOS dla skórek i paznokci od AVON
Spodobał mi się ten wpis. Przedstawiasz temat w sposób rzeczowy i wyczerpujący. Przekazujesz naprawdę sporo informacji, które mogą być przydatne.
Podoba mi się też, że spytałaś czytelników o ich opinię, że nawiązujesz z nimi kontakt.
6/6 

15. Jeansowa kurtka
“Jest to jakby taka krótsza katana” - czyżbym była w błędzie, sądząc, że katana to tradycyjny japoński miecz?
Pierwszy akapit nieco mnie znudził, czytanie o pogodzie nie jest najciekawszym zajęciem. Ale szybko przechodzisz do właściwego tematu.
Faktycznie, szafy mamy i babci to niemal kufry ze skarbami i da się z nich wygrzebać genialne rzeczy.
Z taką kurtką na pewno da się stworzyć wiele oryginalnych i ciekawych kombinacji. Sądzę, że z Twoją kreatywnością będą to niezwykłe stylizacje.
5/6

16. Biwakowo
Zwykle nie przemawiają do mnie tego typu wpisy, ale u Ciebie wyjątkowo mi się spodobało. Masz lekki, przystępny styl. Umiesz wprowadzić taką atmosferę, jakby to były pogaduchy przy kawie, a nie czytanie bloga obcej osoby. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona.
Podobają mi się też zdjęcia, które zamieszczasz. I podpisy pod nimi. Przekazujesz swój entuzjazm i próbujesz zarazić czytelnika pozytywną energią. I to Ci się udaje.
6/6

27. Chewie
“Zapoznajcie sie - to jest Chewie, Chewie - to sa czytelnicy :)” - czeeeść, Chewie! Skojarzyło mi się ze spotkaniem AA. Ale nieważne. To zdanie sprawiło, że nie mogłam się nie uśmiechnąć.
Rozumiem, że brak polskich znaków wynika z tego, że jesteś w UK, więc nie będę się czepiać.
Zdjęcia Chewiego są urocze. Nie da się w nim nie zakochać.
“Mistrz drugiego planu” mnie rozwalił. I zdjęcie poniżej też.
Filmik z próbą tresury również przypadł mi do gustu. Zwłaszcza ten początkowy moment, gdy Chewie biegnie na operatora.
6/6

Podsumowując: naprawdę z przyjemnością czytałam Twoje wpisy. Może Twój blog nie należy do grona tych super oryginalnych, ale panuje tu taka cieplutka, przyjacielska atmosfera. Przeczytałam zaledwie kawałek tego, co napisałaś, ale mogę stwierdzić, że jesteś otwartą, kreatywną osobą. Masz coś do powiedzenia bloggerom, coś przekazujesz, można się u Ciebie czegoś dowiedzieć. Zdjęcia, które zamieszczasz, w większości są naprawdę ciekawe i z przyjemnością się je ogląda.  
Słowem, jest bardzo pozytywnie.
Po zapoznaniu się z treścią jestem również skłonna stwierdzić, że napis na belce doskonale oddaje tę atmosferę. “MURPHOSE, po prostu” - no racja, dziewczyno. To co piszesz jest właśnie takie “po prostu”. I to do mnie przemawia. 

Poprawność (4/5)
16. Biwakowo
“Ale u mnie się dzieję” - dzieje.
“Ah, w piątek” - ach.
“Jutro rano cały dzień próby, bo jutro występuję” - powtórzenie. 

27. Chewie
“Nie wazne kiedy, on zje” - nieważne.
“Miloscia nie paja tylko i wylacznia do jedzenia” - pała. 

Dodatki (5/5)
Zamieściłaś kilka słów o sobie, z których dowiaduję się, że miałam absolutną rację. To wszystko da się wywnioskować z Twoich wpisów.
Wszystko zamieściłaś na stronie głównej, nie ma żadnych podstron. W sumie to nie przeszkadza, jest całkiem schludnie. I mam tu wszystko, co jest potrzebne. 

Dodatkowe punkty od Magdy
Dostaniesz całe pięć. Bo mi się u Ciebie podoba. 

Łącznie punktów jest 48, co daje ocenę bardzo dobrą

Czy mi się wydaje, czy ja dzisiaj strasznie słodzę?

19 komentarzy:

  1. Madziu, w pewnym momencie tonę od "podoba mi się, spodobało mi się". :P W każdym razie, katana to też sformułowanie na kurtkę jeansową, np.: http://www.naszszczecin.pl/files/pict/2011-09-27/szczecin-super-katana-jeans--terranova--0TgxMTYyNz_o.jpg .
    Zacytuję sama siebie: „Można już chyba wszędzie spotkać się z „polskim cudzysłowem apostrofowym”, rzadziej z »cudzysłowem ostrokątnym«, potocznie nazywanym »niemieckim«, choć tak jak «cudzysłów ostrokątny», potocznie zwany «francuskim», używany jest w przypadku cytatu drugiego stopnia. Dalej natknąć możecie się już tylko na ‚cudzysłów polski pojedynczy’, ‛polski cudzysłów definicyjny pierwszy’, który czasem nazywają ‛brytyjskim’ lub ‘polski cudzysłów definicyjny drugi’. Ostatni, ″cudzysłów maszynowy″, wykorzystuje się najrzadziej.”
    Łączysz cudzysłów apostrofowy z... nie wiem, czym. Chyba z polskim cudzysłowem definicyjnym drugim. Oo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie też nie wiem, co to za dziwo, tworzy mi się, gdy piszę dokumenty w edytorze gmaila.
      A o tej kurtce nie wiedziałam. Nawet jak wrzuciłam w google, to wyświetliły mi się tylko miecze.

      Usuń
    2. Wiesz, moja przyjaciółka jest hipsterskim ciachem z haendemu, muszę wiedzieć choć takie podstawowe rzeczy, aby móc się z nią pojętnie porozumiewać i nie pytać co chwilę: słucham? coo? co to znaczy? :D

      Usuń
  2. Dziewczyny, w przeciągu najbliższego tygodnia, dwóch dostaniecie ode mnie na mejla ocenę rekrutacyjną. Proszę, sprawdzajcie pocztę co jakiś czas, a ja jeszcze napiszę Wam w komentarzu dokładnie, kiedy mejla wyślę, chciałabym jednak, aby WSZYSTKIE na jej temat się wypowiedziały. Dlatego już zaznaczam, abyście jej nie przegapiły, BARDZO ŁADNIE PROSZĘ.
    Buziaki.
    PS Jak Wam mijają wakacje?

    OdpowiedzUsuń
  3. Głupie piejące koguty, które nie widzą na niebie gwiazd. Zamarzam na balkonie, cierpiąc na bezsenność. Tak, stwierdziłam, że najrozsądniej to teraz ocenić bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, niezależnie od godziny, dalej co pięć minut można odświeżać stronę główną SiS i nasze zgłoszenia.

      Usuń
    2. Ja wkręciłam się w ocenę i nie spałam też długo, bo oceniałam, a potem... potem to mój komputer sobie wymyślił, że musi się zaktualizować. B., czemu nie wzięłaś koca?

      Usuń
    3. Jesteście nienormalne. A ja sobie spałam kulturalnie od 2 do 11:20 i jestem z tego powodu szczęśliwa. A teraz czas wojować o byt (i ocenę) z moich kompem.

      lum

      Usuń
    4. Kocyk to podstawa, ale o tej godzinie piździ niemiłosiernie. Spałam od 5 do 8, ale miło.

      Usuń
    5. Hahaha, ja od 3.30 do 10:30 XDDDD Po co wstałaś o 8? Oo'

      Usuń
    6. Bo mam próby na 10. ;)

      Usuń
    7. powieszę zaraz siebie, mój komputer, chęć napisania tej oceny po raz szesnasty. a do tego burza. i nikogo to nie interesuje. sialalala.

      Usuń
    8. jakie próby?
      lum, ale i tak wszyscy Cię kochamy.

      Usuń
    9. Smirek, mów za siebie. ;p
      Próby do takiego projektu teatralnego. Protestujemy przeciwko współczesnemu człowiekowi... Takie tam pajacowanie, ale jestem podniecona, bo wygłaszam napisaną przeze mnie parafrazę "Skowytu" Ginsberga i, i to będzie takie świetne! ;O

      Usuń
  4. Zapraszam do mnie eryka-eryyka.blogspot.com
    Fajny blog ; 33

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapraszam do mnie eryka-eryyka.blogspot.com
    Fajny blog ; 33

    OdpowiedzUsuń