Magda ocenia blog, który jest czymś pomiędzy pamiętnikiem a tematycznym: murphose
Pierwsze wrażenie (8/10)
Pierwszym
moim działaniem była wycieczka do wujka Google z pytaniem, co też
oznacza Twój adres. Jednak wujek bezradnie rozłożył ręce i stwierdził,
że według niego nie oznacza on nic. Cóż, trudno. I tak uważam, że jest
całkiem w porządku.
Za to na Twoim miejscu znalazłabym jakiś ładny cytat na belkę. To, co aktualnie na niej widnieje, nie robi wielkiego wrażenia.
Nagłówek
od razu woła do mnie, że został zapisany w formacie .jpg i stąd te
szumy. Grafikę należy zapisywać w .png, wygląda o wiele lepiej. Poza tym
nagłówek prezentuje się ładnie. Podoba mi się to kwieciste tło. Trzy
zdjęcia sugerują, że będę czytać o ubraniach, o modzie. Z kąta patrzy na
mnie różowa sówka.
Wszystko jest dopasowane kolorystycznie, a czcionka nie będzie maltretować mi oczu.
Czyli na pierwszy rzut oka jest bardzo dobrze.
Treść (26/30)
Wybiorę sobie pięć wpisów.
1. Puk, puk - I’m back
Tradycyjnie pobiegłam do pierwszego posta, ciekawa, jak się przywitałaś z resztą blogosfery.
Hm, nie przepadam za Rihanną, ale tytuł jest bardzo dobrze dobrany.
Post jest raczej mało treściwy, ale stanowi dobry początek. (O, zgadłam, co będzie tematem przewodnim bloga.)
Mam wrażenie, że spędzę u Ciebie przyjemnie czas; podoba mi się sposób, w jaki piszesz.
3/6
6. SOS dla skórek i paznokci od AVON
Spodobał
mi się ten wpis. Przedstawiasz temat w sposób rzeczowy i wyczerpujący.
Przekazujesz naprawdę sporo informacji, które mogą być przydatne.
Podoba mi się też, że spytałaś czytelników o ich opinię, że nawiązujesz z nimi kontakt.
6/6
15. Jeansowa kurtka
“Jest to jakby taka krótsza katana” - czyżbym była w błędzie, sądząc, że katana to tradycyjny japoński miecz?
Pierwszy
akapit nieco mnie znudził, czytanie o pogodzie nie jest najciekawszym
zajęciem. Ale szybko przechodzisz do właściwego tematu.
Faktycznie, szafy mamy i babci to niemal kufry ze skarbami i da się z nich wygrzebać genialne rzeczy.
Z
taką kurtką na pewno da się stworzyć wiele oryginalnych i ciekawych
kombinacji. Sądzę, że z Twoją kreatywnością będą to niezwykłe
stylizacje.
5/6
16. Biwakowo
Zwykle
nie przemawiają do mnie tego typu wpisy, ale u Ciebie wyjątkowo mi się
spodobało. Masz lekki, przystępny styl. Umiesz wprowadzić taką
atmosferę, jakby to były pogaduchy przy kawie, a nie czytanie bloga
obcej osoby. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona.
Podobają
mi się też zdjęcia, które zamieszczasz. I podpisy pod nimi.
Przekazujesz swój entuzjazm i próbujesz zarazić czytelnika pozytywną
energią. I to Ci się udaje.
6/6
27. Chewie
“Zapoznajcie
sie - to jest Chewie, Chewie - to sa czytelnicy :)” - czeeeść, Chewie!
Skojarzyło mi się ze spotkaniem AA. Ale nieważne. To zdanie sprawiło, że
nie mogłam się nie uśmiechnąć.
Rozumiem, że brak polskich znaków wynika z tego, że jesteś w UK, więc nie będę się czepiać.
Zdjęcia Chewiego są urocze. Nie da się w nim nie zakochać.
“Mistrz drugiego planu” mnie rozwalił. I zdjęcie poniżej też.
Filmik z próbą tresury również przypadł mi do gustu. Zwłaszcza ten początkowy moment, gdy Chewie biegnie na operatora.
6/6
Podsumowując:
naprawdę z przyjemnością czytałam Twoje wpisy. Może Twój blog nie
należy do grona tych super oryginalnych, ale panuje tu taka cieplutka,
przyjacielska atmosfera. Przeczytałam zaledwie kawałek tego, co
napisałaś, ale mogę stwierdzić, że jesteś otwartą, kreatywną osobą. Masz
coś do powiedzenia bloggerom, coś przekazujesz, można się u Ciebie
czegoś dowiedzieć. Zdjęcia, które zamieszczasz, w większości są naprawdę
ciekawe i z przyjemnością się je ogląda.
Słowem, jest bardzo pozytywnie.
Po
zapoznaniu się z treścią jestem również skłonna stwierdzić, że napis na
belce doskonale oddaje tę atmosferę. “MURPHOSE, po prostu” - no racja,
dziewczyno. To co piszesz jest właśnie takie “po prostu”. I to do mnie
przemawia.
Poprawność (4/5)
16. Biwakowo
“Ale u mnie się dzieję” - dzieje.
“Ah, w piątek” - ach.
“Jutro rano cały dzień próby, bo jutro występuję” - powtórzenie.
27. Chewie
“Nie wazne kiedy, on zje” - nieważne.
“Miloscia nie paja tylko i wylacznia do jedzenia” - pała.
Dodatki (5/5)
Zamieściłaś
kilka słów o sobie, z których dowiaduję się, że miałam absolutną rację.
To wszystko da się wywnioskować z Twoich wpisów.
Wszystko
zamieściłaś na stronie głównej, nie ma żadnych podstron. W sumie to nie
przeszkadza, jest całkiem schludnie. I mam tu wszystko, co jest
potrzebne.
Dodatkowe punkty od Magdy
Dostaniesz całe pięć. Bo mi się u Ciebie podoba.
Łącznie punktów jest 48, co daje ocenę bardzo dobrą.
Czy mi się wydaje, czy ja dzisiaj strasznie słodzę?
Dziekuje bardzo za ocene :)
OdpowiedzUsuńMadziu, w pewnym momencie tonę od "podoba mi się, spodobało mi się". :P W każdym razie, katana to też sformułowanie na kurtkę jeansową, np.: http://www.naszszczecin.pl/files/pict/2011-09-27/szczecin-super-katana-jeans--terranova--0TgxMTYyNz_o.jpg .
OdpowiedzUsuńZacytuję sama siebie: „Można już chyba wszędzie spotkać się z „polskim cudzysłowem apostrofowym”, rzadziej z »cudzysłowem ostrokątnym«, potocznie nazywanym »niemieckim«, choć tak jak «cudzysłów ostrokątny», potocznie zwany «francuskim», używany jest w przypadku cytatu drugiego stopnia. Dalej natknąć możecie się już tylko na ‚cudzysłów polski pojedynczy’, ‛polski cudzysłów definicyjny pierwszy’, który czasem nazywają ‛brytyjskim’ lub ‘polski cudzysłów definicyjny drugi’. Ostatni, ″cudzysłów maszynowy″, wykorzystuje się najrzadziej.”
Łączysz cudzysłów apostrofowy z... nie wiem, czym. Chyba z polskim cudzysłowem definicyjnym drugim. Oo
W sumie też nie wiem, co to za dziwo, tworzy mi się, gdy piszę dokumenty w edytorze gmaila.
UsuńA o tej kurtce nie wiedziałam. Nawet jak wrzuciłam w google, to wyświetliły mi się tylko miecze.
Wiesz, moja przyjaciółka jest hipsterskim ciachem z haendemu, muszę wiedzieć choć takie podstawowe rzeczy, aby móc się z nią pojętnie porozumiewać i nie pytać co chwilę: słucham? coo? co to znaczy? :D
UsuńDziewczyny, w przeciągu najbliższego tygodnia, dwóch dostaniecie ode mnie na mejla ocenę rekrutacyjną. Proszę, sprawdzajcie pocztę co jakiś czas, a ja jeszcze napiszę Wam w komentarzu dokładnie, kiedy mejla wyślę, chciałabym jednak, aby WSZYSTKIE na jej temat się wypowiedziały. Dlatego już zaznaczam, abyście jej nie przegapiły, BARDZO ŁADNIE PROSZĘ.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
PS Jak Wam mijają wakacje?
Głupie piejące koguty, które nie widzą na niebie gwiazd. Zamarzam na balkonie, cierpiąc na bezsenność. Tak, stwierdziłam, że najrozsądniej to teraz ocenić bloga.
OdpowiedzUsuńNo tak, niezależnie od godziny, dalej co pięć minut można odświeżać stronę główną SiS i nasze zgłoszenia.
UsuńJa wkręciłam się w ocenę i nie spałam też długo, bo oceniałam, a potem... potem to mój komputer sobie wymyślił, że musi się zaktualizować. B., czemu nie wzięłaś koca?
UsuńJesteście nienormalne. A ja sobie spałam kulturalnie od 2 do 11:20 i jestem z tego powodu szczęśliwa. A teraz czas wojować o byt (i ocenę) z moich kompem.
Usuńlum
Kocyk to podstawa, ale o tej godzinie piździ niemiłosiernie. Spałam od 5 do 8, ale miło.
UsuńHahaha, ja od 3.30 do 10:30 XDDDD Po co wstałaś o 8? Oo'
UsuńBo mam próby na 10. ;)
Usuńpowieszę zaraz siebie, mój komputer, chęć napisania tej oceny po raz szesnasty. a do tego burza. i nikogo to nie interesuje. sialalala.
Usuńjakie próby?
Usuńlum, ale i tak wszyscy Cię kochamy.
Smirek, mów za siebie. ;p
UsuńPróby do takiego projektu teatralnego. Protestujemy przeciwko współczesnemu człowiekowi... Takie tam pajacowanie, ale jestem podniecona, bo wygłaszam napisaną przeze mnie parafrazę "Skowytu" Ginsberga i, i to będzie takie świetne! ;O
nie pajacuj.
OdpowiedzUsuńnie przeżywaj, Iduś.
UsuńZapraszam do mnie eryka-eryyka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńFajny blog ; 33
Zapraszam do mnie eryka-eryyka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńFajny blog ; 33