środa, 20 czerwca 2012

[837] www.spalone-slowa.blogspot.com

Magda ocenia opowiadanie: spalone-slowa

Pierwsze wrażenie (4/10)
Szczerze mówiąc, szablon mi się nie podoba. Panuje na nim chaos. Składa się z trzech różnych ujęć dość miernej urody (postacie są płaskie, jak bohaterowie gier komputerowych; poza tym twarze tej dwójki po prawej są przeraźliwie sztuczne), spiralnych brushy (jak przypuszczam) i cytatu. Najlepiej w całym nagłówku wygląda właśnie ten cytat (wykorzystanie go jest dla Ciebie wielkim plusem, jako że uwielbiam Kaczmarskiego).
Adres jest prosty do zapamiętania, a także dość intrygujący.
Czcionka jest wyraźna, moje oczy ją lubią.

Treść (25/30)
Prolog
Podobają mi się dwa pierwsze akapity, są dość tajemnicze i intrygujące. Również określenie "drapieżnik" działa korzystnie na nastrój.
"krzyczałby ze strachu i błagał o litość. Wampirzyca była kobietą wyuzdaną, wiecznie młodą i potrafiła z tego korzystać" - nie do końca rozumiem, jaki związek ma wyuzdanie bohaterki ze strachem jej oprawcy. Wyjaśnisz?
Czyżby czasy imperium rzymskiego? O, ale by było ciekawie!
"Nie, na Boga" - zastanawiające są takie słowa w ustach wampira.

Rozdział I
"podświadome wrażenie" - jeżeli oprawcom wydaje się, że mają władzę, to musi to być świadome.
Szczerze mówiąc, nie bardzo rozumiem. Czy wampiry zostały uwięzione po to, by opowiadać swoje historie? Jeśli nie, to po co? I dlaczego ochroniarzom tak na tych historiach zależy? Poza tym, dlaczego Lucius słucha Davida, gdy ten każe mu opowiadać o dzieciństwie? Czy ochroniarz ma jakiś sposób, by go do tego zmusić?
Podoba mi się historia opowiedziana przez Luciusa. Szkoda, że nie wspomniałaś, w jaki sposób zabił on matkę. Ładnie zarysowałaś stosunek wampira do biologicznego ojca.

Rozdział II
"Diabeł nie istniał, tak samo jak Bóg" - no właśnie... Zatem to wcześniejsze "na Boga" traci sens.
"one istniały, albowiem wiara człowieka w nich była na tyle silna, aby stworzyć takie kreatury" - hej, chwila. Znam ten motyw - wiara ludzka sprawia, że stwory istnieją. Ale zauważ, że to samo dotyczy bogów. Taka drobna nielogiczność.
"Miał wrażenie, że cała ta banda jest po prostu opętana." - urocze zdanie, zwłaszcza, że mówi on do wampirów. Wywołuje uśmiech.
Jan Twardowski? Ciekawe, naprawdę. Jednak w tym miejscu dwie uwagi - skoro pochodzi on z 1530 roku, czy nie byłoby lepiej włożyć w jego usta język nieco bardziej archaiczny? Poza tym: "Widziała wiele moich kochanek, widziała, jak wymykają się z mojej sypialni" - jesteśmy w szesnastym wieku, kiedy obyczaje nie były tak luźne jak dziś.
"Była widocznie nie zadowolona z tego, że jest więziona." - wiesz, dziwne by było, gdyby jej się to podobało.
I jeszcze jedno pytanie: czy Barbara była wampirem? Nie była czymś w rodzaju zjawy?

Rozdział III
Historia Diany jest naprawdę poruszająca. Opisałaś to wszystko z prostotą i szczegółami, które nie mogą nie trafić do czytelnika.
Jednak mam pewne wątpliwości... Rozumiem, że gdy uciekła matka Diany, to dziewczynka miała pecha i została. Ale dlaczego nie uciekła później? Dlaczego godziła się na takie traktowanie?
Mam jeszcze jedną uwagę do wszystkich trzech historii. Otóż opowiadane są przez trzy różne osoby o różnych charakterach, a jednak wszystkie mają ten sam styl. Cechują się tym samym spokojem, prostotą. Sądzę, że dobrze by było, gdybyś nieco je zróżnicowała.

Rozdział IV
Niespecjalnie polubiłam Elise i Falibora. Poprzednia trójka zyskała o wiele więcej mojej sympatii, tak samo jak Noah.
Dobrze wychodzą Ci opisy.
Ciekawe jest zakończenie rozdziału, zaintrygowało mnie i pewnie zajrzę do Ciebie wkrótce, by się dowiedzieć, po co Diana tam poszła.

Podsumowując. Trudno mi powiedzieć cokolwiek na temat fabuły, ponieważ nie została ona jeszcze dostatecznie rozwinięta. Uważam jednak, że pomysł jest ciekawy i całkiem oryginalny.
Bohaterowie są różnorodni, mają wyraźnie zarysowane cechy charakteru (popracowałabym jednak nad stylem ich wypowiedzi), własną historię. Są żywi. Wzbudzają emocje w czytelniku.
Stylu, którym się posługujesz nie nazwałabym genialnym, ale jest dobry. Brak w nim nieco artystycznego zacięcia; powiedziałabym, że to rzemieślnicza robota, solidna, ale bez "tego czegoś".
Opisy tworzysz ładne, przemawiające do wyobraźni. Kreacja świata przedstawionego wprawdzie pozostawia nieco do życzenia - nie wiem na przykład, dlaczego piszesz, że wampiry przetrzymywane były w klinice (co o tym świadczyło? jakieś narzędzia? lokalizacja? cokolwiek, biały kolor nie wystarczy). To, jak kreaujesz przestrzeń, przywodzi mi na myśl pojedyncze kadry z filmu - wiem, jak wygląda dany fragment rzeczywistości, nie mam żadnej wiedzy na temat większej całości, która ten fragment otacza.  

fabuła, pomysł, oryginalność 6/6
bohaterowie 6/6
styl, język, kompozycja 4/6
opisy i kreacja świata przedstawionego 3/6
logika, spójność 6/6

Poprawność (4/5)
Prolog
"uśmieszkiem majaczącym się na pełnych, kształtnych ustach, które kosztowały już niejednego." - po pierwsze: "majaczącym", bez się; po drugie: CO kosztowały?
"Dzięki swojej kreacji zdawał się być niepokonany, ale było to mylne wrażenie. Ale Diana dokładnie wiedziała" - powtórzenie: "ale".

Rozdział I
"co wyróżniało go od drugiego ochroniarza," - odróżniało go od drugiego.
"Mogliśmy się spić, piękne kobiety i przy tym nie ponieść żadnych konsekwencji" - coś jest w tym zdaniu nie tak.

Rozdział II
"Uznawany byłem za potencjalnie niebezpiecznego, albowiem krążyły pogłoski, że sprzedałem duszę diabłu, albowiem po krótkim czasie zmysły postradał mój ojciec" - powtórzenie: "albowiem".
"jej dzieła były prawdziwe i świadczył o jej bólu" - świadczyły.
"król wyrządził przyjęcie" - urządził.
"zauważył pewnie siebie" - z pewnością siebie.
"bała się powiedzieć tym człowieczym kreaturą o tym" - kreaturom.

Rozdział III
"nie mogło codziennych spotkań" - nie było.
"aby coś się w ubrać" - zaburzony szyk.

Dodatki (4/5)
Masz całkiem sympatyczne wprowadzenie i zakładkę o Tobie (o, jesteś Lwem? ja też, miło mi).
Nieco umyka mi sens tworzenia czegoś takiego jak zakładka "Opowiadania". Nie lubię też czegoś takiego jak opisy postaci, ponieważ uważam, że wszystko, co masz mi do przekazania na ich temat, powinnaś zawrzeć w treści opowiadania.

Dodatkowe punkty od Magdy
+2 za starożytny Rzym (taka moja słabość)

Łącznie punktów jest 39, co daje ocenę dobrą.

Jej, pierwsza po taaakiej przerwie ^^
Wytykajcie mi literówki, nie mam Worda, jestem biedna bo piszę w notatniku. 



32 komentarze:

  1. Dziękuję za ocenę! Cieszę się, że w jakimś stopniu zainteresowała Cię fabuła. Wpadnę tu jutro albo w piątek po egzaminie, aby odpowiedź na wszystkie (bądź na większość) zapytania. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem, czy mam informować, ale wysłałam zgłoszenie na oceniającą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiedziałam gdzie napisać, więc piszę tutaj. Tak proszę o ocenę bloga - http://pamietnikdesperatki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Insecure, ja rozumiem, że można nie przeczytać regulaminu, nie dostrzec listy oceniających (chociaż ta raczej rzuca się w oczy), ale żeby nie zauważyć głównego menu tuż pod nagłówkiem i zakładki "Zgłoś się!"? Nie mam pytań.

    Dziewczyny, strasznie się cieszę, że przyjęłyście mnie na okres próbny i już wkrótce dołączę do waszego grona. Mam nadzieję, że będzie nam się dobrze razem pracowało. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. dziewczyny, ona zgłosiła się dużo wcześniej i teraz tylko odpowiedziała na moje pytanie.
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  6. Była może któraś z Was w kinie na "Nad życie"?

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie. A ty byłaś i chcesz wymienić się wrażeniami, czy pytasz, bo się zastanawiasz nad pójściem na to? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. W ogóle, gdzie jest Barb?
    Baaarb...?

    OdpowiedzUsuń
  9. Agnes: myślę, że będzie dobrze; na razie zdałaś egzamin z cierpliwości, a to duży plus. :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Cześć!
    Tak, cierpliwości mi nie brakuje. Chociaż czasem jak zaczynam ją tracić, to staję się natrętna. I sama bym chciała wiedzieć, co się dzieje z Barb, bo na gadu, ani tutaj nie odpisuje, a ja czekam na ocenę mojego bloga. I to chyba ten etap, że zaczynam się robić nachalna, pytając w kółko o to samo. Kiedy? No ale trudno. Może jeszcze trochę wytrzymam. :)
    Zaproszenie dotarło i na razie chyba wszystko jest ok, ale jakbym coś zepsuła, albo nie ogarniała to będę was zadręczać pytaniami. Mam nadzieję, że jednak nie będzie takiej potrzeby.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem tutaj cały czas.
    Agnes - wybacz, że wcześniej Ci nie odpisałam. Nie wiem, czy pocieszy Cię fakt, że nie przestawałam o tym myśleć. Na gadu natomiast nie dostałam żadnej wiadomości. Tak czy siak - ocena powinna pojawić się do niedzieli. Jeśli się nie wyrobię, to znaczy, że jednak postanowiłam uczyć się na poprawę całego działu (ze stycznia) z historii. Wybacz, po poniedziałku wszystko się już unormuje.
    Oczywiście witam u nas, no i życzę powodzenia.;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ej, nie zawalaj przeze mnie nauki!!! Ja poczekam, spokojnie. :)

    Agnes

    OdpowiedzUsuń
  13. Drzewko, właśnie byłam i... uhhg. Jeśli będziecie miały chwilę, nie zastanawiajcie się tylko migiem do kin! :3

    OdpowiedzUsuń
  14. Cześć Agneees!

    O matko, aleśmy się poleniły!
    Powiem wam, że byłam wczoraj na mega koncercie zespołu, którego co prawda nie znam i nie lubię takiej muzyki, ale okropnie mi się podobało, takie wyjście WRESZCIE do ludzi. Bo ostatnie 9 miesięcy siedziałam w domu, udając, że nie żyję. Lumarisowemu chłopakowi też się to podoba.

    Btw znowu usunęłam sobie ocenę :<

    Lum

    OdpowiedzUsuń
  15. Swoją drogą Agnes,na Twojej podstronie chyba nie ma hasła do kolejki ;)
    Lum

    OdpowiedzUsuń
  16. Jest hasło i to na pierwszej stronie. :)

    Agnes

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale powinno być na pierwszą literę Twojego nicku.
    Np. smirek - sajgonka
    barb_b - bezzębny bóbr

    OdpowiedzUsuń
  18. A o tym to mi nikt nie powiedział i w regulaminie też nic nie pisze. Zaraz zmienię. :)

    Agnes

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie szkodzi. Już poprawiłam. Jest jeszcze coś co powinnam wiedzieć?

    Agnes

    OdpowiedzUsuń
  20. Na razie chyba nic. Wyjdzie w praniu :))

    OdpowiedzUsuń
  21. A Kanako, tak swoją drogą, żyje?

    OdpowiedzUsuń
  22. JA PIERDOLE NAPISAŁAM DŁUGI KOMENTARZ I NETA NIE MA MHM.
    w każdym razie, mi się urlopik przesunie - będę niby na urlopie ale jeszcze ocenię surowicę.
    cóż jeszcze? aha, żaliłam się, że mi się tyle rzeczy nawarstwiło, bo obudziłam się do życia dopiero po miesiącu szlajania się w wielkim bałaganie.

    wrzuciłam też parę słów do Agnes: nie wiem, czy masz od razu uprawnienia administratora, jeśli tak, to możesz się pokusić o współuczestnictwo w ocenianiu również poprzez pomoc praktyczną: gdy widzisz błąd (np. zły link etc.), poprawiasz.
    Miłe jest też na bieżąco uzupełnianie kolejki (nie tylko swojej) oraz "wyróżnione" (tylko swoje). Jeśli znasz jakieś fajne strony, z którymi można nawiązać współpracę, również mile widziane propozycje.
    No i jeśli masz jakieś świeże pomysły na ulepszenie/rozpromowanie ocenialni, nastawiamy uszy.

    OdpowiedzUsuń
  23. ahaha to jest jak jakaś lista obecności XD

    OdpowiedzUsuń
  24. nie wierzę! ktoś po raz trzeci w miesiącu uzupełnił kolejkę i nie byłam to ja i smirek :OO
    lum

    OdpowiedzUsuń
  25. polać tej pani!

    wiecie, zabrodkowałam się. od wczoraj od hm... około 22 słucham Grandy, NON STOP.
    i zgniła mi ręka!

    OdpowiedzUsuń