Magda ocenia opowiadanie: spalone-slowa
Pierwsze wrażenie (4/10)
Szczerze mówiąc, szablon mi się nie
podoba. Panuje na nim chaos. Składa się z trzech różnych ujęć dość
miernej urody (postacie są płaskie, jak bohaterowie gier komputerowych;
poza tym twarze tej dwójki po prawej są przeraźliwie sztuczne),
spiralnych brushy (jak przypuszczam) i cytatu. Najlepiej w całym
nagłówku wygląda właśnie ten cytat (wykorzystanie go jest dla Ciebie
wielkim plusem, jako że uwielbiam Kaczmarskiego).
Adres jest prosty do zapamiętania, a także dość intrygujący.
Czcionka jest wyraźna, moje oczy ją lubią.
Treść (25/30)
Prolog
Podobają
mi się dwa pierwsze akapity, są dość tajemnicze i intrygujące. Również
określenie "drapieżnik" działa korzystnie na nastrój.
"krzyczałby ze strachu i błagał o litość. Wampirzyca była kobietą
wyuzdaną, wiecznie młodą i potrafiła z tego korzystać" - nie do końca
rozumiem, jaki związek ma wyuzdanie bohaterki ze strachem jej oprawcy.
Wyjaśnisz?
Czyżby czasy imperium rzymskiego? O, ale by było ciekawie!
"Nie, na Boga" - zastanawiające są takie słowa w ustach wampira.
Rozdział I
"podświadome wrażenie" - jeżeli oprawcom wydaje się, że mają władzę, to musi to być świadome.
Szczerze mówiąc, nie bardzo rozumiem. Czy wampiry zostały uwięzione po
to, by opowiadać swoje historie? Jeśli nie, to po co? I dlaczego
ochroniarzom tak na tych historiach zależy? Poza tym, dlaczego Lucius
słucha Davida, gdy ten każe mu opowiadać o dzieciństwie? Czy ochroniarz
ma jakiś sposób, by go do tego zmusić?
Podoba mi się historia opowiedziana przez Luciusa. Szkoda, że nie
wspomniałaś, w jaki sposób zabił on matkę. Ładnie zarysowałaś stosunek
wampira do biologicznego ojca.
Rozdział II
"Diabeł nie istniał, tak samo jak Bóg" - no właśnie... Zatem to wcześniejsze "na Boga" traci sens.
"one istniały, albowiem wiara człowieka w nich była na tyle silna, aby
stworzyć takie kreatury" - hej, chwila. Znam ten motyw - wiara ludzka
sprawia, że stwory istnieją. Ale zauważ, że to samo dotyczy bogów. Taka
drobna nielogiczność.
"Miał wrażenie, że cała ta banda jest po prostu opętana." - urocze zdanie, zwłaszcza, że mówi on do wampirów. Wywołuje uśmiech.
Jan Twardowski? Ciekawe, naprawdę. Jednak w tym miejscu dwie uwagi -
skoro pochodzi on z 1530 roku, czy nie byłoby lepiej włożyć w jego usta
język nieco bardziej archaiczny? Poza tym: "Widziała wiele moich
kochanek, widziała, jak wymykają się z mojej sypialni" - jesteśmy w
szesnastym wieku, kiedy obyczaje nie były tak luźne jak dziś.
"Była widocznie nie zadowolona z tego, że jest więziona." - wiesz, dziwne by było, gdyby jej się to podobało.
I jeszcze jedno pytanie: czy Barbara była wampirem? Nie była czymś w rodzaju zjawy?
Rozdział III
Historia Diany jest naprawdę poruszająca. Opisałaś to wszystko z
prostotą i szczegółami, które nie mogą nie trafić do czytelnika.
Jednak mam pewne wątpliwości... Rozumiem, że gdy uciekła matka Diany, to
dziewczynka miała pecha i została. Ale dlaczego nie uciekła później?
Dlaczego godziła się na takie traktowanie?
Mam jeszcze jedną uwagę do wszystkich trzech historii. Otóż opowiadane
są przez trzy różne osoby o różnych charakterach, a jednak wszystkie
mają ten sam styl. Cechują się tym samym spokojem, prostotą. Sądzę, że
dobrze by było, gdybyś nieco je zróżnicowała.
Rozdział IV
Niespecjalnie polubiłam Elise i Falibora. Poprzednia trójka zyskała o wiele więcej mojej sympatii, tak samo jak Noah.
Dobrze wychodzą Ci opisy.
Ciekawe jest zakończenie rozdziału, zaintrygowało mnie i pewnie zajrzę
do Ciebie wkrótce, by się dowiedzieć, po co Diana tam poszła.
Podsumowując. Trudno mi powiedzieć cokolwiek na temat fabuły, ponieważ
nie została ona jeszcze dostatecznie rozwinięta. Uważam jednak, że
pomysł jest ciekawy i całkiem oryginalny.
Bohaterowie są różnorodni, mają wyraźnie zarysowane cechy charakteru
(popracowałabym jednak nad stylem ich wypowiedzi), własną historię. Są
żywi. Wzbudzają emocje w czytelniku.
Stylu, którym się posługujesz nie nazwałabym genialnym, ale jest dobry.
Brak w nim nieco artystycznego zacięcia; powiedziałabym, że to
rzemieślnicza robota, solidna, ale bez "tego czegoś".
Opisy tworzysz ładne, przemawiające do wyobraźni. Kreacja świata
przedstawionego wprawdzie pozostawia nieco do życzenia - nie wiem na
przykład, dlaczego piszesz, że wampiry przetrzymywane były w klinice (co
o tym świadczyło? jakieś narzędzia? lokalizacja? cokolwiek, biały kolor
nie wystarczy). To, jak kreaujesz przestrzeń, przywodzi mi na myśl
pojedyncze kadry z filmu - wiem, jak wygląda dany fragment
rzeczywistości, nie mam żadnej wiedzy na temat większej całości, która
ten fragment otacza.
→ fabuła, pomysł, oryginalność 6/6
→ bohaterowie 6/6
→ styl, język, kompozycja 4/6
→ opisy i kreacja świata przedstawionego 3/6
→ logika, spójność 6/6
Poprawność (4/5)
Prolog
"uśmieszkiem majaczącym się na
pełnych, kształtnych ustach, które kosztowały już niejednego." - po
pierwsze: "majaczącym", bez się; po drugie: CO kosztowały?
"Dzięki swojej kreacji zdawał się być niepokonany, ale było to mylne wrażenie. Ale Diana dokładnie wiedziała" - powtórzenie: "ale".
Rozdział I
"co wyróżniało go od drugiego ochroniarza," - odróżniało go od drugiego.
"Mogliśmy się spić, piękne kobiety i przy tym nie ponieść żadnych konsekwencji" - coś jest w tym zdaniu nie tak.
Rozdział II
"Uznawany byłem za potencjalnie niebezpiecznego, albowiem krążyły
pogłoski, że sprzedałem duszę diabłu, albowiem po krótkim czasie zmysły
postradał mój ojciec" - powtórzenie: "albowiem".
"jej dzieła były prawdziwe i świadczył o jej bólu" - świadczyły.
"król wyrządził przyjęcie" - urządził.
"zauważył pewnie siebie" - z pewnością siebie.
"bała się powiedzieć tym człowieczym kreaturą o tym" - kreaturom.
Rozdział III
"nie mogło codziennych spotkań" - nie było.
"aby coś się w ubrać" - zaburzony szyk.
"aby coś się w ubrać" - zaburzony szyk.
Dodatki (4/5)
Masz całkiem sympatyczne wprowadzenie i zakładkę o Tobie (o, jesteś Lwem? ja też, miło mi).
Nieco umyka mi sens tworzenia czegoś takiego jak zakładka "Opowiadania".
Nie lubię też czegoś takiego jak opisy postaci, ponieważ uważam, że
wszystko, co masz mi do przekazania na ich temat, powinnaś zawrzeć w
treści opowiadania.
Dodatkowe punkty od Magdy
+2 za starożytny Rzym (taka moja słabość)
Łącznie punktów jest 39, co daje ocenę dobrą.
Jej, pierwsza po taaakiej przerwie ^^
Wytykajcie mi literówki, nie mam Worda, jestem biedna bo piszę w notatniku.
Przecinek przed "bo" :PPP
OdpowiedzUsuńDziękuję za ocenę! Cieszę się, że w jakimś stopniu zainteresowała Cię fabuła. Wpadnę tu jutro albo w piątek po egzaminie, aby odpowiedź na wszystkie (bądź na większość) zapytania. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy mam informować, ale wysłałam zgłoszenie na oceniającą :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam gdzie napisać, więc piszę tutaj. Tak proszę o ocenę bloga - http://pamietnikdesperatki.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń[*]
OdpowiedzUsuńInsecure, ja rozumiem, że można nie przeczytać regulaminu, nie dostrzec listy oceniających (chociaż ta raczej rzuca się w oczy), ale żeby nie zauważyć głównego menu tuż pod nagłówkiem i zakładki "Zgłoś się!"? Nie mam pytań.
OdpowiedzUsuńDziewczyny, strasznie się cieszę, że przyjęłyście mnie na okres próbny i już wkrótce dołączę do waszego grona. Mam nadzieję, że będzie nam się dobrze razem pracowało. :)
dziewczyny, ona zgłosiła się dużo wcześniej i teraz tylko odpowiedziała na moje pytanie.
OdpowiedzUsuńMagda
Była może któraś z Was w kinie na "Nad życie"?
OdpowiedzUsuńNie. A ty byłaś i chcesz wymienić się wrażeniami, czy pytasz, bo się zastanawiasz nad pójściem na to? :)
OdpowiedzUsuńwitaj, Agnes.
OdpowiedzUsuńW ogóle, gdzie jest Barb?
OdpowiedzUsuńBaaarb...?
Agnes: myślę, że będzie dobrze; na razie zdałaś egzamin z cierpliwości, a to duży plus. :D
OdpowiedzUsuńCześć!
OdpowiedzUsuńTak, cierpliwości mi nie brakuje. Chociaż czasem jak zaczynam ją tracić, to staję się natrętna. I sama bym chciała wiedzieć, co się dzieje z Barb, bo na gadu, ani tutaj nie odpisuje, a ja czekam na ocenę mojego bloga. I to chyba ten etap, że zaczynam się robić nachalna, pytając w kółko o to samo. Kiedy? No ale trudno. Może jeszcze trochę wytrzymam. :)
Zaproszenie dotarło i na razie chyba wszystko jest ok, ale jakbym coś zepsuła, albo nie ogarniała to będę was zadręczać pytaniami. Mam nadzieję, że jednak nie będzie takiej potrzeby.
Jestem tutaj cały czas.
OdpowiedzUsuńAgnes - wybacz, że wcześniej Ci nie odpisałam. Nie wiem, czy pocieszy Cię fakt, że nie przestawałam o tym myśleć. Na gadu natomiast nie dostałam żadnej wiadomości. Tak czy siak - ocena powinna pojawić się do niedzieli. Jeśli się nie wyrobię, to znaczy, że jednak postanowiłam uczyć się na poprawę całego działu (ze stycznia) z historii. Wybacz, po poniedziałku wszystko się już unormuje.
Oczywiście witam u nas, no i życzę powodzenia.;)
Ej, nie zawalaj przeze mnie nauki!!! Ja poczekam, spokojnie. :)
OdpowiedzUsuńAgnes
Drzewko, właśnie byłam i... uhhg. Jeśli będziecie miały chwilę, nie zastanawiajcie się tylko migiem do kin! :3
OdpowiedzUsuńCześć Agneees!
OdpowiedzUsuńO matko, aleśmy się poleniły!
Powiem wam, że byłam wczoraj na mega koncercie zespołu, którego co prawda nie znam i nie lubię takiej muzyki, ale okropnie mi się podobało, takie wyjście WRESZCIE do ludzi. Bo ostatnie 9 miesięcy siedziałam w domu, udając, że nie żyję. Lumarisowemu chłopakowi też się to podoba.
Btw znowu usunęłam sobie ocenę :<
Lum
Swoją drogą Agnes,na Twojej podstronie chyba nie ma hasła do kolejki ;)
OdpowiedzUsuńLum
Jest hasło i to na pierwszej stronie. :)
OdpowiedzUsuńAgnes
Ale powinno być na pierwszą literę Twojego nicku.
OdpowiedzUsuńNp. smirek - sajgonka
barb_b - bezzębny bóbr
A o tym to mi nikt nie powiedział i w regulaminie też nic nie pisze. Zaraz zmienię. :)
OdpowiedzUsuńAgnes
Przepraszam, zapomniałam.
OdpowiedzUsuńNie szkodzi. Już poprawiłam. Jest jeszcze coś co powinnam wiedzieć?
OdpowiedzUsuńAgnes
Na razie chyba nic. Wyjdzie w praniu :))
OdpowiedzUsuńA Kanako, tak swoją drogą, żyje?
OdpowiedzUsuńJA PIERDOLE NAPISAŁAM DŁUGI KOMENTARZ I NETA NIE MA MHM.
OdpowiedzUsuńw każdym razie, mi się urlopik przesunie - będę niby na urlopie ale jeszcze ocenię surowicę.
cóż jeszcze? aha, żaliłam się, że mi się tyle rzeczy nawarstwiło, bo obudziłam się do życia dopiero po miesiącu szlajania się w wielkim bałaganie.
wrzuciłam też parę słów do Agnes: nie wiem, czy masz od razu uprawnienia administratora, jeśli tak, to możesz się pokusić o współuczestnictwo w ocenianiu również poprzez pomoc praktyczną: gdy widzisz błąd (np. zły link etc.), poprawiasz.
Miłe jest też na bieżąco uzupełnianie kolejki (nie tylko swojej) oraz "wyróżnione" (tylko swoje). Jeśli znasz jakieś fajne strony, z którymi można nawiązać współpracę, również mile widziane propozycje.
No i jeśli masz jakieś świeże pomysły na ulepszenie/rozpromowanie ocenialni, nastawiamy uszy.
Owszem, żyje.
OdpowiedzUsuńahaha to jest jak jakaś lista obecności XD
OdpowiedzUsuńnie wierzę! ktoś po raz trzeci w miesiącu uzupełnił kolejkę i nie byłam to ja i smirek :OO
OdpowiedzUsuńlum
lubię to!
OdpowiedzUsuńto byłam ja :D
OdpowiedzUsuńpolać tej pani!
OdpowiedzUsuńwiecie, zabrodkowałam się. od wczoraj od hm... około 22 słucham Grandy, NON STOP.
i zgniła mi ręka!