szczerze mówiąc, nie liczyłam :/ ale wychodzę z założenia, że jak ktoś przez 2.5 miesiąca nic nie napisał, nie raczył o tym wspomnieć, a teraz przez półtora tygodnia nie odpowiada, to cztery dni go nie uratują. zresztą... wiesz, co myślę o tym bieganiu za autorami.
W sumie ona nie ma jeszcze czterech dni na odpowiedź?
OdpowiedzUsuńsmirek
szczerze mówiąc, nie liczyłam :/
Usuńale wychodzę z założenia, że jak ktoś przez 2.5 miesiąca nic nie napisał, nie raczył o tym wspomnieć, a teraz przez półtora tygodnia nie odpowiada, to cztery dni go nie uratują.
zresztą... wiesz, co myślę o tym bieganiu za autorami.
Ale chyba rozwiązałyśmy to tym, że można oceniać poza kolejką, nie? Myślę, że w tej sytuacji już raczej się nie odezwie, ale tak na przyszłość. :)
Usuń