Spodeczkowe opowiadania ocenia leniwa Magda z taaaką oburzająco długą kolejką.
Pierwsze wrażenie - 5/10
Spodeczkowi
się ubździło szatę zmienić. Ale dobrze, nie mam prawa się złościć, w
kolejce jest napisane, że przed Spodeczkiem jest jeszcze kilka osób.
Ale mnie się akurat ubździło Spodeczka ocenić.
Szata
niby zmieniona, więc powinno być lepiej, prawda? Otóż nie. Teraz jest
po prostu nudno. Ten rozpikselizowany kształt w tle kojarzy się silnie z
pleśnią na serze żółtym. Gdybym zabłądziła do Ciebie przez przypadek,
ta grafika raczej by mnie nie zatrzymała. Proponuję, byś rozejrzała się
po stronach z szablonami w poszukiwaniu jakiegoś ciekawego nagłówka.
Adres
jest intrygujący. Dlaczego akurat Spodeczek? Spodeczkowe koszmarki.
Brzmi bardzo sympatycznie i sprawia, że do treści jestem nastawiona
bardzo optymistycznie.
Dodatki - 5/5
Archiwum, trochę o Tobie, linki, obserwatorzy. Jest wszystko, co potrzebne. Ładnie poukładane, nie ma do czego się przyczepić.
Treść - 38/40
Ocena
treści będzie nieszablonowa. Dlaczego? Ano dlatego, że treść nie
chciała wpasować się w moje kryteria. Więc będę sobie pisać strumieniem
myśli, a Ty, droga Autorko, musisz wyłapać, o co właściwie chodzi. Nic
na to nie poradzę, że Twoje opowiadania nie mieszczą się w normie.
Poza
tym ocena będzie króciutka, bo (a) na blogu są dopiero trzy krótkie
opowiadania i (b) nie mam się za bardzo do czego przyczepić, a nie lubię
lać wody.
Beczka
Cóż
jest poza granicami kosmosu? Beczka z wodą. Bardzo ciekawy pomysł,
naprawdę. Początkowe odliczanie, przeplatające się z bardzo
plastycznymi, niemal poetyckimi opisami - naprawdę świetne.
Zgrzyt logiczny: dzieci nadmuchały balon, wrzuciły go do wody, a on opadł na dno? Ktoś tu nie uważał na fizyce.
W różowym berecie
Co
tu dużo mówić, opowiadanie mnie oczarowało. Tekst jest taki
słodko-gorzki. Najważniejsza jest w nim Aga; opisujesz ją w taki sposób,
że czytelnik od razu zaczyna mieć do niej stosunek emocjonalny. Zaczyna
uwielbiać bohaterkę i zazdrościć narratorowi znajomości z nią, by pod
koniec poczuć do niej zdecydowaną niechęć. Aga jest doskonale
skonstruowana i opisana.
Prowadzisz
czytelnika po swoim świecie od jednego elementu do drugiego bardzo
umiejętnie. Momentami na się wrażenie, jakby właśnie słuchało się
opowieści dobrego znajomego. Ten tekst różni się od pozostałych, jest
napisany w zupełnie inny sposób. Potrafisz idealnie przystosować swój
styl do treści.
Śladem piór
Mam
nieco mętlik w głowie. Rzuciłaś mnie w sam środek jakiegoś świata, bez
słowa wyjaśnienia. I to było nieco irytujące. Ale gdy tylko doczytałam
do końca, całość nabrała zupełnie nowego sensu. Zostawiłaś mnie z
zagwozdką - to był sen?
Jestem
oczarowana baśniowością i niezwykłością świata, którego elementy tak
szczegółowo i fantazyjnie opisałaś. Pomysły masz niesamowite - nie wiem,
skąd je bierzesz, ale to musi być naprawdę magiczne miejsce.
O
Twojej bohaterce nie wiem nic oprócz tego, jak wygląda, ale - o dziwo -
wcale mi to nie przeszkadza. Mam wrażenie, że tu nie ona jest ważna,
tylko otoczenie - to otoczenie jest tu głównym bohaterem, że tak to
ujmę.
Twoje
teksty są bardzo nietuzinkowe. Masz niezwykle interesujący styl, który
przyciąga uwagę. Tekst obfituje w ciekawe wyrażenia, masz bardzo bogate
słownictwo. Czyta się lekko i płynnie.
Opisy
są długie, dokładne, ale bardzo ozdobny język, niebanalne sformułowania
i niespodziewane porównania nie pozwalają się nudzić. Malujesz obrazy
przed oczami czytelnika, wszystko można sobie wyobrazić bardzo
dokładnie. Udaje Ci się oddać magię miejsc, które opisujesz.
Ale!
O ile przy opisach miejsc długie, wielokrotnie złożone zdania się
sprawdzają, o tyle w opisach akcji (mam tu głównie na myśli rozstępującą
się ścieżkę w części pierwszej “Śladem piór”) przydałoby się trochę
dynamizmu, co można uzyskać poprzez używanie krótkich zdań. To one
dodają dramatyzmu. W obecnej formie ten fragment nie porywa, czyta się
go z takim samym spokojem jak opis przyrody na początku, a sądzę, że to
nie było Twoim celem.
Cóż jeszcze mogę Ci powiedzieć... Pisz, pisz dalej! Masz do tego niewątpliwy talent.
Poprawność - 5/5
Błędów nie wychwyciłam.
Dodatkowe punkty od Magdy
+ 5, za oczarowanie mnie baśniowością Twoich światów.
Łącznie puntków jest 58, co daje ocenę bardzo dobrą.
Cóż, miałam nadzieję, że, zanim kolejka dobrnie do mojego bloga, zdążę wrzucić jeszcze przynajmniej jedną część makabreski, która aktualnie jest na warsztacie - poprawka poprawkę pogania - jednak, jak widać, nie udało się.
OdpowiedzUsuńNiestety. :)
Dziękuję ślicznie za ocenę oraz za poświęcony Koszmarkowi czas. :)
Spodeczek
Zdążyłabyś, ale uznałam, że Twoje Koszmarki są idealne do czytania na wyjeździe ;>
Usuń