czwartek, 1 sierpnia 2013

[918] www.kawiarenka-balladyny.blogspot.com

Lum ocenia pamiętnik



Pierwsze wrażenie i dodatki 5/15

Adres budzi we mnie przyjemne skojarzenia, bajkowe kawiarnie ze staromodnym wystrojem i kawą podawaną w pożółkłych filiżankach. A potem wszystkie te pozytywne odczucia zostały zburzone, bo załadował mi się blog i dostałam po twarzy różem. Nie takim do policzków, subtelnym, delikatnym. Różem, nadmiarem różu, różem wylewającym się zewsząd, wypływającym na moje biurko, zalepiającym całą klawiaturę i wydłubującym mi gały bez jakiegokolwiek znieczulenia. Jezuniu, jakże tam słodko, aż mdło! Po pierwsze, kują mnie strony na tym paskudnym różowych pasku. Pomysł byłby dobry, gdyby ów paseczek był subtelny, lekko transparentny, a czcionka na nim mniej toporna. Poza tym nachodzi on na napis w nagłówku, co wygląda niechlujnie.. Sam nagłówek również jest zbyt słodki i wątpliwej jakości. Na Twoim miejscu zostawiłabym jedno zdjęcie w jaśniejszych kolorach, napisy zrobiłabym ciemnym kolorem i pozbyła się tej słitaśności, która przekracza wszelkie granice dobrego smaku. Czerwone czcionki nie pasują do różowego, tak przypominam. I weź jakoś ujednolić je pod kątem ich rodzaju, bo narażasz czytelników na oczopląs. Długość strony do skrócenia do maksymalnie pięciu postów. I zauważ, że na pasku edycji postu koło wstawiania linku, filmu i zdjęć jest taka przerwana kartka. To przycisk, który ucina Ci post tak, że cały wyświetla się dopiero po kliknięciu w "Czytaj więcej" (coś jak tę ocenę). Powinnaś to wykorzystać, skoro piszesz tak długie i wypełnione zdjęciami notki.
Przejdźmy do dodatków. Postrona nr 1, czyli O blogu. Ani słowa o adresie (a chciałabym wiedzieć czemu kawiarenka i czemu Balladyny). Zamiast tego wklejona piosenka i jakiś opis. Po pierwsze: wiesz, że nie musisz klepać entera po każdym zdaniu? Popatrz, jak piszę ciągiem, a tekst wygląda równie dobrze, a nawet lepiej. Po drugie, emotikony naprawdę wyglądają słabo w takiej ilości. Jeśli je piszesz to pamiętaj, że najpierw KROPKA (bowiem zdanie winno się nią kończyć) a dopiero potem emotka. Po trzecie: wielokropki. W żadnym z miejsc, gdzie go użyłaś, nie powinno go być, więc proszę je wyrzucić. Po czwarte, po skrótach z serii: nr nie piszemy kropki. Po piąte: przed przecinkiem NIE MA spacji. Błędów jest co nie miara. Opis jest zbyt krótki. Nie napisałaś od kiedy blog istnieje, dlaczego do założyłaś. Rozwiń to jakoś i przede wszystkich popraw błędy. Podstrona nr 2, czyli O mnie. Aż się boję. Wita mnie brak przecinka przed "jak". Potem zaś mamy całkiem sympatyczną sprzeczność: obfotografowujesz się od góry do dołu, ale nie powiesz, jak masz na imię. To ma sens. Potem brak przecinka przed „Blondie”. Kim jest właściwie Blondie? Twoim psem, siostrą, przyjaciółką? Wywal wielokropek po „słucham”, bo muzyka nie jest niczym zaskakującym, też jej słucham. Podobnie z czytaniem, śpiewaniem i tak dalej. W ogóle wywal wszystkie wielokropki w tym opisie i zastąp je kropkami albo po prostu niczym, bo one nie mają służyć budowaniu dramatycznej atmosfery. Brak przecinka przed „jak” w zdaniu o rysowaniu. Oczywiście pseudonim też nie został wyjaśniony. Odnoszę też śmieszne wrażenie, że Balladyna skojarzyła Ci się z uwielbianymi balladami i dlatego się tak nazwałaś. To ma sens. Podstrona nr 3, czyli O muzyce. Aleś poprzekopiowywała z wikipedii. Ale dobrze, że zrobiłaś coś takiego i masz u mnie plusa. Podstrona nr 4, czyli Kontakt. Wiesz, że podałaś tu swoje imię, w dodatku nieprawdziwe (a tak się zarzekałaś, że go nie podasz)? A nawet, że na podstawie Twojego e-mailu znalazłam Twój profil na facebooku. Tak, to bardzo inteligentne, nikt się nie skapnie, Dario. Podobna uwaga odnośnie emotek: pamiętaj o kropce. Poza tym wiesz, że gdybyś napisała "Ask" to też byłoby to widoczne? Zresztą jaki ask? Twój ask jest MARTWY. Podstrona nr 5, czyli współpraca. Zgłosił się już ktoś? No i nie zgłosi, wywal to, nie jesteś pełnoletnia, więc nikt nie podejmie się czegoś takiego. Poza tym masz pełno spamu po tych stronach. Translator, jakie to fajne. Od teraz będę czytała Twój blog tylko po angielsku, może nabierze jakiegoś sensu. Dodatki właściwie poukładane i przejrzyste, nie ma zbędnych pierdół. No może te kategorie, które ja upakowałabym w jakąś chmurę, a nie: lista na końcu, która tylko dodatkowo wydłuża bloga.
  

Treść i poprawność 17/45

 Best of Blondie.

Pokuszę się jednak o stwierdzenie, że powinno być: The best of Blondie. W ogóle nie rozumiem tej manii na angielskie tytuły, przecież treść postu i tak jest po polsku, więc wszystko wygląda tak polaczkowato i szczerze: żałośnie.
Opisujesz cały swój dzień. No, prawie cały. Rozumiem, gdybyś zrobiła to w jakiś ciekawy i innowacyjny sposób, ale nie. Sucho, zwyczajnie, pamiętnikowo. Brakuje mi jakiejś oryginalności, albo chociaż jakiegoś uberinteresującego wydarzenia z Twojego życia, które uzasadniłoby pomysł pisania o tym wszystkim. Dzięki Bogu, to tylko wstęp i reszta postu jest o Twojej przyjaciółce.
Cała dalsza historia również jest pisana podobnym stylem, który jest w porządku, ale nic poza tym. Mogłaś podać przykłady jakiś Waszych wspólnych zainteresowań, dlaczego nazywasz ją Blondie i tak dalej. 
Masz również dużo błędów, głównie braki przecinków. Bardzo irytujące są u Ciebie wielokropki, więc wywal te, które już masz i wyedukuj się w kwestii ich używania. Pamiętaj też, że emotikony nie kończą zdania, na którego końcu powinna być KROPKA. Zatem jeśli masz już tak dziką potrzebę użycia emotikony (czego nie popieram, bo to psuje estetykę tekstu), zakończ zdanie kropką i dopiero wklep sobie minkę. W kilku miejscach zabrakło Ci polskich ogonków i masz typowe literówki, pamiętaj, żeby przed publikacją przejrzeć tekst, czy żadne takie diabelstwo Ci się nie wkradło. Poza tym jeśli skracasz słowo klasa to po kl powinna być kropka. Chociaż ładniej wygląda po prostu: czwarta klasa. Czasem używasz też złego słowa w danym kontekście: możesz mieć złe wspomnienia po przyjaźni z kimś, ale raczej nie złe wrażenia, które są bardziej ulotne.

Podsumowanie lipca

Nie mam zielonego pojęcia, po co Ci takie podsumowanie, ale dobrze — skoro masz taką potrzebę, to muszę ją zrozumieć.
Nie wiem, czy zauważyłaś, ale statystyka, którą nam pokazujesz (chodzi mi o sam wykres i ilość wyświetleń konkretnych postów) jest statystyką tygodniową. Poza tym masz włączoną opcję liczenia własnych odświeżeń strony, także sorki kicia, ale to niepełne dane. Poza tym mogłaś wyciąć ten skan a nie częstować nas całym swoim pulpitem (pozdrawiam kartę „Jak zrobić poprawny screen”, miałam z tego radochę przez piętnaście minut”).
Cały post to takie gadanie ciągle o jednym, ciągłe zaprzeczanie sobie. Mogę się założyć, że za miesiąc napiszesz to samo. Bez sensu.
Również pełno błędów. Znowu te cholerne braki kropek na końcu zdania, zapamiętaj sobie tę zasadę. Wielokropek, o dziwo!, jeden za to w wersji pro, bo czterokropkowy. Wywalić. I to by było na tyle.

My morning routine in Tarnów

Wiesz, że mniej wsiowo brzmiałoby po polsku? Serio, może wydaje Ci się, że angielski jest taki kul i w ogóle, ale to tylko mylne wrażenie, je suis desolee, jeśli już przy obcych językach jesteśmy.
Tekstu niewiele, dzięki Bogu. Opis gorąca, dnia i filmiku, czyli standardowo. Oglądnęłam pierwsze trzydzieści sekund, aby stwierdzić, że nie interesuje mnie to i filmik jest lekko niedopracowany, a muzyka dość upierdliwa.
Znowu brak czegokolwiek odkrywczego. Może zacznij opisywać swoje życie w jakiś ciekawy sposób, sama musisz wpaść na pomysł, co to ma być, bo aktualnie to ciągle ględzenie o tym samym.
Istotnym błędów brak. Jestem w szoku.

Sweet — nie dla mnie, ale okazjonalnie…

I po co Ci ten wielokropek, co? Znowu angielski tytuł, znowu, znowu! Serio polski nie jest taki zły. A Ty nie jesteś też bloggerką światowej sławy, żeby był Ci potrzebny.
Nie „ehhhh” tylko „ech”. Znowu pełno wielokropków, braków kropek. Mam po prostu wrażenie, że nie do końca wiesz, gdzie ją dawać, a gdzie nie. Po pt. tak, ale po PS. nie. Ewentualnie P.S., zależy.
Znowu kawał opisu dnia i zdjęcia outfitu. Nie znam się na fotografii, ale one są po prostu zwyczajne. I to nie kwestia sprzętu, a raczej braku jakiegokolwiek ładnego filtru i obróbki. Spróbuj pobawić się w Picassie, pomerdaj sobie przy ostrościach i innych takich. Co do outfitu, gdzie są buty?! A tak to tak zwyczajnie i dziewczęco. Trochę za dużo ujęć z tej samej strony, od tyłu (a przecież masz tam ładną kokardę) jest tylko jedno. I jeszcze jedno: kolczyki. Mniejsze pasowałyby bardziej.

O hejterze, co masz do sław?

W miarę dobry post, ale szkoda, że nie pokazałaś swojego zdania z kilku punktów widzenia: jak to widzi chociażby osoba, która uwielbia Justina Biebera. Albo też nie podałaś konkretnych motywów, które mogły kierować osobą hejtującą biednego J.B. albo 1D.
Błędów trochę. Literówki, braki przecinków i KROPEK. Wielokropek też się zaplątał. Zwracaj uwagę na estetykę tekstów.
Nie klep wszędzie entera… i emotek.!
Bo popatrz…
Jak to wygląda :D
Paskudnie. Rób też akapity i może justuj tekst. Będzie ładniej.

W obiektywie

Znowu nie ma kropek i znowu pełno emotikonek. Nie znam się na zdjęciach, powtarzam, ale jestem jednego zdania: kombinuj przy świetle. Skoro nie masz lustrzanki, to ćwicz rękę i oko na zwykłym. To, co pokazujesz nie może być niedopracowane. Nie podobają mi się Twoje zabawy z perspektywą, bo całkowicie zamazujesz obraz albo robisz zdjęcia przy złym świetle. Spróbuj pobawić się ze światłem, co? I poczytaj o portretach, bo ładnie Ci wychodzą i powinnaś się szkolić w robieniu coraz lepszych takich właśnie zdjęć, a nie jakieś artystyczne głupotki.

Ptysiowe wakacje

Kropki, przecinki i literówki — nie muszę nic już dodawać prawda? Nadal opis dnia, wspominasz o kuzynce kolegi, mogłaś więc ją opisać, skąd jest czy coś, wprowadzić trochę nowości. Zazwyczaj tylko wspominasz o danych sytuacjach i na tym się kończy. A powiedz mi: co mnie interesuje? Mam sobie wyobrazić Twoje życie? Jeśli już się decydujesz na pamiętnik, to rozwijaj go jakoś.

Portrecistka na kamiennej ławce

Wielokropki, entery, literówki, Chryste, co jeszcze mnie tu spotka? Bardzo ładnie rysujesz, szkoda tylko, że wszystko to jest w tak słabej jakości. Nie masz możliwości zeskanowania ich? Napisałaś coś o wystawce, czemu jej bardziej nie opisałaś? Właściwie, tu również nie mam się czego czepić ani nad czym zachwycić.

Podsumowanie:
Niewiele tu do oceny, więc chyba więcej z siebie nie wycisnę. Treść jest poprawna, pisana szkolnym i prostym językiem bez większych wymysłów. Ćwicz, pisz więcej, opisuj dużo rzeczy. Rozwijaj krótkie zdania i staraj się wyrobić sobie jakiś styl, który mogłabyś szlifować. Masz mały zasób słów, staraj się korzystać ze słowników synonimów. Brakuje Ci dotkliwie oryginalności, więc musisz się zastanowić, jakie innowacje by tu wprowadzić, żeby był ciekawiej.

Sposób przekazu myśli — 5/10; język, styl — 4/10; zaciekawienie czytelnika — 1/4; oryginalność, pomysł — 1/8; dodatkowe punkty za najlepsze posty (o hejterze…, portrecistka…) — 2/8; poprawność — 2/5.

Dodatkowe punkty od oceniającej 0/5

Nie dzisiaj, przykro mi.
Łącznie: 22/65
Ocena: dopuszczający

Pozdrawiam, lum

PS Sialala, a na dzisiaj dostaniecie TO.

6 komentarzy:

  1. No to na początek powiem od razu, że jestem bardzo, bardzo, bardzo słaba z interpunkcji i nawet moja nauczycielka polskiego mi to mówi.
    Ale dobra.
    Co do wyglądu bloga to sama nie lubię różu, ale właśnie mam problem z dostosowaniem dobrej kolorystyki do bloggera.
    Co do tytułów angielskich, to sama zbyt często nie lubię ich dodawać, ale czasami tylko takie przychodzą mi do głowy. Czyli tutaj kłania się moja oryginalność...
    O! Bardzo dziękuję Ci za takie opisanie podstron! To dla mnie przydatne, bo bardzo chciałam nad nimi popracować, aczkolwiek nie wiedziałam jak.
    Co do podsumowania lipca - z tym screenem chodziło o to, że nie wiedziałam, jak go zrobić. Potem wkradło się moje lenistwo i nie obcięłam tego pulpitu.
    No i te portrety. Przeczytałaś o wystawce, więc powinnaś również wiedzieć, że większość prezentowanych prac została w pewien sposób "ukradziona".

    Wiem dobrze, iż nie jestem idealną blogerką, ale dziękuję za tę ocenę, gdyż przekonałam się co robię źle. Postaram się poprawić i wprowadzać korekty. Co do małego zasobu słów, jak na ironię moja nauczycielka polskiego twierdzi wręcz odwrotnie. Szkoda tylko, że to moje bogate słownictwo i oryginalność stosuję tylko w wypracowaniach... (od wielokropka się już chyba nie uwolnię).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam, ćwicz, może się uwolnisz. Po prostu go nie wklepuj i tyle. Wiesz, polonistki mają do siebie to, że się mylą. Słaba interpunkcja, to wbij na stronę prosteprzecinki.pl i pisz posty korzystając z niej. A słowa to tak jak mówiłam. Może przy jakichś ambitniejszych tematach dawałabyś sobie lepiej radę.

      Usuń
  2. czyżby czwarte insygnium było też blogiem sirepnia?

    OdpowiedzUsuń
  3. LORRIE PIĘKNA KOBIETO! Poproś autorkę bloga, który oceniłaś o jakiś button, niech go wyśle na któregoś mejla :3

    OdpowiedzUsuń