Lum ocenia pamiętnik
Pierwsze wrażenie i dodatki 5/15
Adres budzi we mnie przyjemne skojarzenia, bajkowe kawiarnie ze staromodnym
wystrojem i kawą podawaną w pożółkłych filiżankach. A potem wszystkie te
pozytywne odczucia zostały zburzone, bo załadował mi się blog i dostałam po
twarzy różem. Nie takim do policzków, subtelnym, delikatnym. Różem, nadmiarem
różu, różem wylewającym się zewsząd, wypływającym na moje biurko, zalepiającym
całą klawiaturę i wydłubującym mi gały bez jakiegokolwiek znieczulenia.
Jezuniu, jakże tam słodko, aż mdło! Po pierwsze, kują mnie strony na tym
paskudnym różowych pasku. Pomysł byłby dobry, gdyby ów paseczek był subtelny,
lekko transparentny, a czcionka na nim mniej toporna. Poza tym nachodzi on na
napis w nagłówku, co wygląda niechlujnie.. Sam nagłówek również jest zbyt
słodki i wątpliwej jakości. Na Twoim miejscu zostawiłabym jedno zdjęcie w
jaśniejszych kolorach, napisy zrobiłabym ciemnym kolorem i pozbyła się tej
słitaśności, która przekracza wszelkie granice dobrego smaku. Czerwone czcionki
nie pasują do różowego, tak przypominam. I weź jakoś ujednolić je pod kątem ich
rodzaju, bo narażasz czytelników na oczopląs. Długość strony do skrócenia do
maksymalnie pięciu postów. I zauważ, że na pasku edycji postu koło wstawiania
linku, filmu i zdjęć jest taka przerwana kartka. To przycisk, który ucina Ci
post tak, że cały wyświetla się dopiero po kliknięciu w "Czytaj
więcej" (coś jak tę ocenę). Powinnaś to wykorzystać, skoro piszesz tak
długie i wypełnione zdjęciami notki.
Przejdźmy do dodatków. Postrona
nr 1, czyli O blogu. Ani słowa o
adresie (a chciałabym wiedzieć czemu kawiarenka i czemu Balladyny). Zamiast
tego wklejona piosenka i jakiś opis. Po pierwsze: wiesz, że nie musisz klepać
entera po każdym zdaniu? Popatrz, jak piszę ciągiem, a tekst wygląda równie
dobrze, a nawet lepiej. Po drugie, emotikony naprawdę wyglądają słabo w takiej
ilości. Jeśli je piszesz to pamiętaj, że najpierw KROPKA (bowiem zdanie winno
się nią kończyć) a dopiero potem emotka. Po trzecie: wielokropki. W żadnym z
miejsc, gdzie go użyłaś, nie powinno go być, więc proszę je wyrzucić. Po
czwarte, po skrótach z serii: nr nie piszemy kropki. Po piąte: przed
przecinkiem NIE MA spacji. Błędów jest co nie miara. Opis jest zbyt krótki. Nie
napisałaś od kiedy blog istnieje, dlaczego do założyłaś. Rozwiń to jakoś i
przede wszystkich popraw błędy. Podstrona nr 2, czyli O mnie. Aż się boję. Wita mnie brak przecinka przed "jak".
Potem zaś mamy całkiem sympatyczną sprzeczność: obfotografowujesz się od góry
do dołu, ale nie powiesz, jak masz na imię. To ma sens. Potem brak przecinka
przed „Blondie”. Kim jest właściwie Blondie? Twoim psem, siostrą, przyjaciółką?
Wywal wielokropek po „słucham”, bo muzyka nie jest niczym zaskakującym, też jej
słucham. Podobnie z czytaniem, śpiewaniem i tak dalej. W ogóle wywal wszystkie
wielokropki w tym opisie i zastąp je kropkami albo po prostu niczym, bo one nie
mają służyć budowaniu dramatycznej atmosfery. Brak przecinka przed „jak” w
zdaniu o rysowaniu. Oczywiście pseudonim też nie został wyjaśniony. Odnoszę też
śmieszne wrażenie, że Balladyna skojarzyła Ci się z uwielbianymi balladami i
dlatego się tak nazwałaś. To ma sens. Podstrona nr 3, czyli O muzyce. Aleś poprzekopiowywała z
wikipedii. Ale dobrze, że zrobiłaś coś takiego i masz u mnie plusa. Podstrona
nr 4, czyli Kontakt. Wiesz, że
podałaś tu swoje imię, w dodatku nieprawdziwe (a tak się zarzekałaś, że go nie
podasz)? A nawet, że na podstawie Twojego e-mailu znalazłam Twój profil na
facebooku. Tak, to bardzo inteligentne, nikt się nie skapnie, Dario. Podobna
uwaga odnośnie emotek: pamiętaj o kropce. Poza tym wiesz, że gdybyś napisała "Ask" to też byłoby to
widoczne? Zresztą jaki ask? Twój ask jest MARTWY. Podstrona nr 5, czyli współpraca. Zgłosił się już ktoś? No i
nie zgłosi, wywal to, nie jesteś pełnoletnia, więc nikt nie podejmie się czegoś
takiego. Poza tym masz pełno spamu po tych stronach. Translator, jakie to
fajne. Od teraz będę czytała Twój blog tylko po angielsku, może nabierze
jakiegoś sensu. Dodatki właściwie poukładane i przejrzyste, nie ma zbędnych
pierdół. No może te kategorie, które ja upakowałabym w jakąś chmurę, a nie:
lista na końcu, która tylko dodatkowo wydłuża bloga.
Treść i poprawność 17/45
Best of Blondie.
Pokuszę się jednak o stwierdzenie, że powinno być: The best of Blondie. W
ogóle nie rozumiem tej manii na angielskie tytuły, przecież treść postu i tak
jest po polsku, więc wszystko wygląda tak polaczkowato i szczerze: żałośnie.
Opisujesz cały swój dzień. No, prawie cały. Rozumiem, gdybyś zrobiła to w
jakiś ciekawy i innowacyjny sposób, ale nie. Sucho, zwyczajnie, pamiętnikowo.
Brakuje mi jakiejś oryginalności, albo chociaż jakiegoś uberinteresującego
wydarzenia z Twojego życia, które uzasadniłoby pomysł pisania o tym wszystkim.
Dzięki Bogu, to tylko wstęp i reszta postu jest o Twojej przyjaciółce.
Cała dalsza historia również jest pisana podobnym stylem, który jest w
porządku, ale nic poza tym. Mogłaś podać przykłady jakiś Waszych wspólnych
zainteresowań, dlaczego nazywasz ją Blondie i tak dalej.
Masz również dużo błędów, głównie braki przecinków. Bardzo irytujące są u
Ciebie wielokropki, więc wywal te, które już masz i wyedukuj się w kwestii ich
używania. Pamiętaj też, że emotikony nie kończą zdania, na którego końcu
powinna być KROPKA. Zatem jeśli masz już tak dziką potrzebę użycia emotikony
(czego nie popieram, bo to psuje estetykę tekstu), zakończ zdanie kropką i
dopiero wklep sobie minkę. W kilku miejscach zabrakło Ci polskich ogonków i
masz typowe literówki, pamiętaj, żeby przed publikacją przejrzeć tekst, czy
żadne takie diabelstwo Ci się nie wkradło. Poza tym jeśli skracasz słowo klasa
to po kl powinna być kropka. Chociaż ładniej wygląda po prostu: czwarta klasa.
Czasem używasz też złego słowa w danym kontekście: możesz mieć złe wspomnienia
po przyjaźni z kimś, ale raczej nie złe wrażenia, które są bardziej ulotne.
Podsumowanie lipca
Nie mam zielonego pojęcia, po co Ci takie podsumowanie, ale dobrze — skoro
masz taką potrzebę, to muszę ją zrozumieć.
Nie wiem, czy zauważyłaś, ale statystyka, którą nam pokazujesz (chodzi mi o
sam wykres i ilość wyświetleń konkretnych postów) jest statystyką tygodniową.
Poza tym masz włączoną opcję liczenia własnych odświeżeń strony, także sorki
kicia, ale to niepełne dane. Poza tym mogłaś wyciąć ten skan a nie częstować
nas całym swoim pulpitem (pozdrawiam kartę „Jak zrobić poprawny screen”, miałam
z tego radochę przez piętnaście minut”).
Cały post to takie gadanie ciągle o jednym, ciągłe zaprzeczanie sobie. Mogę
się założyć, że za miesiąc napiszesz to samo. Bez sensu.
Również pełno błędów. Znowu te cholerne braki kropek na końcu zdania,
zapamiętaj sobie tę zasadę. Wielokropek, o dziwo!, jeden za to w wersji pro, bo
czterokropkowy. Wywalić. I to by było na tyle.
My morning routine in Tarnów
Wiesz, że mniej wsiowo brzmiałoby po polsku? Serio, może wydaje Ci się, że
angielski jest taki kul i w ogóle, ale to tylko mylne wrażenie, je suis
desolee, jeśli już przy obcych językach jesteśmy.
Tekstu niewiele, dzięki Bogu. Opis gorąca, dnia i filmiku, czyli
standardowo. Oglądnęłam pierwsze trzydzieści sekund, aby stwierdzić, że nie
interesuje mnie to i filmik jest lekko niedopracowany, a muzyka dość
upierdliwa.
Znowu brak czegokolwiek odkrywczego. Może zacznij opisywać swoje życie w
jakiś ciekawy sposób, sama musisz wpaść na pomysł, co to ma być, bo aktualnie
to ciągle ględzenie o tym samym.
Istotnym błędów brak. Jestem w szoku.
Sweet — nie dla mnie, ale okazjonalnie…
I po co Ci ten wielokropek, co? Znowu angielski tytuł, znowu, znowu! Serio
polski nie jest taki zły. A Ty nie jesteś też bloggerką światowej sławy, żeby
był Ci potrzebny.
Nie „ehhhh” tylko „ech”. Znowu pełno wielokropków, braków kropek. Mam po
prostu wrażenie, że nie do końca wiesz, gdzie ją dawać, a gdzie nie. Po pt.
tak, ale po PS. nie. Ewentualnie P.S., zależy.
Znowu kawał opisu dnia i zdjęcia outfitu. Nie znam się na fotografii, ale
one są po prostu zwyczajne. I to nie kwestia sprzętu, a raczej braku
jakiegokolwiek ładnego filtru i obróbki. Spróbuj pobawić się w Picassie,
pomerdaj sobie przy ostrościach i innych takich. Co do outfitu, gdzie są buty?!
A tak to tak zwyczajnie i dziewczęco. Trochę za dużo ujęć z tej samej strony,
od tyłu (a przecież masz tam ładną kokardę) jest tylko jedno. I jeszcze jedno:
kolczyki. Mniejsze pasowałyby bardziej.
O hejterze, co masz do sław?
W miarę dobry post, ale szkoda, że nie pokazałaś swojego zdania z kilku
punktów widzenia: jak to widzi chociażby osoba, która uwielbia Justina Biebera.
Albo też nie podałaś konkretnych motywów, które mogły kierować osobą hejtującą
biednego J.B. albo 1D.
Błędów trochę. Literówki, braki przecinków i KROPEK. Wielokropek też się
zaplątał. Zwracaj uwagę na estetykę tekstów.
Nie klep wszędzie entera… i emotek.!
Bo popatrz…
Jak to wygląda :D
Paskudnie. Rób też akapity i może justuj tekst. Będzie ładniej.
W obiektywie
Znowu nie ma kropek i znowu pełno emotikonek. Nie znam się na zdjęciach,
powtarzam, ale jestem jednego zdania: kombinuj przy świetle. Skoro nie masz
lustrzanki, to ćwicz rękę i oko na zwykłym. To, co pokazujesz nie może być
niedopracowane. Nie podobają mi się Twoje zabawy z perspektywą, bo całkowicie
zamazujesz obraz albo robisz zdjęcia przy złym świetle. Spróbuj pobawić się ze
światłem, co? I poczytaj o portretach, bo ładnie Ci wychodzą i powinnaś się
szkolić w robieniu coraz lepszych takich właśnie zdjęć, a nie jakieś
artystyczne głupotki.
Ptysiowe wakacje
Kropki, przecinki i literówki — nie muszę nic już dodawać prawda?
Nadal opis dnia, wspominasz o kuzynce kolegi, mogłaś więc ją opisać, skąd jest
czy coś, wprowadzić trochę nowości. Zazwyczaj tylko wspominasz o danych
sytuacjach i na tym się kończy. A powiedz mi: co mnie interesuje? Mam sobie
wyobrazić Twoje życie? Jeśli już się decydujesz na pamiętnik, to rozwijaj go
jakoś.
Portrecistka na kamiennej ławce
Wielokropki, entery, literówki, Chryste, co jeszcze mnie tu spotka? Bardzo
ładnie rysujesz, szkoda tylko, że wszystko to jest w tak słabej jakości. Nie
masz możliwości zeskanowania ich? Napisałaś coś o wystawce, czemu jej bardziej
nie opisałaś? Właściwie, tu również nie mam się czego czepić ani nad czym
zachwycić.
Podsumowanie:
Niewiele tu do oceny, więc chyba więcej z siebie nie wycisnę. Treść jest
poprawna, pisana szkolnym i prostym językiem bez większych wymysłów. Ćwicz,
pisz więcej, opisuj dużo rzeczy. Rozwijaj krótkie zdania i staraj się wyrobić
sobie jakiś styl, który mogłabyś szlifować. Masz mały zasób słów, staraj się
korzystać ze słowników synonimów. Brakuje Ci dotkliwie oryginalności, więc
musisz się zastanowić, jakie innowacje by tu wprowadzić, żeby był ciekawiej.
Sposób przekazu myśli — 5/10; język, styl — 4/10; zaciekawienie
czytelnika — 1/4; oryginalność, pomysł — 1/8; dodatkowe punkty za najlepsze
posty (o hejterze…, portrecistka…) — 2/8; poprawność — 2/5.
Dodatkowe punkty od oceniającej 0/5
Nie dzisiaj, przykro mi.
Łącznie: 22/65
Ocena: dopuszczający
Pozdrawiam, lum
PS Sialala, a na dzisiaj dostaniecie TO.
No to na początek powiem od razu, że jestem bardzo, bardzo, bardzo słaba z interpunkcji i nawet moja nauczycielka polskiego mi to mówi.
OdpowiedzUsuńAle dobra.
Co do wyglądu bloga to sama nie lubię różu, ale właśnie mam problem z dostosowaniem dobrej kolorystyki do bloggera.
Co do tytułów angielskich, to sama zbyt często nie lubię ich dodawać, ale czasami tylko takie przychodzą mi do głowy. Czyli tutaj kłania się moja oryginalność...
O! Bardzo dziękuję Ci za takie opisanie podstron! To dla mnie przydatne, bo bardzo chciałam nad nimi popracować, aczkolwiek nie wiedziałam jak.
Co do podsumowania lipca - z tym screenem chodziło o to, że nie wiedziałam, jak go zrobić. Potem wkradło się moje lenistwo i nie obcięłam tego pulpitu.
No i te portrety. Przeczytałaś o wystawce, więc powinnaś również wiedzieć, że większość prezentowanych prac została w pewien sposób "ukradziona".
Wiem dobrze, iż nie jestem idealną blogerką, ale dziękuję za tę ocenę, gdyż przekonałam się co robię źle. Postaram się poprawić i wprowadzać korekty. Co do małego zasobu słów, jak na ironię moja nauczycielka polskiego twierdzi wręcz odwrotnie. Szkoda tylko, że to moje bogate słownictwo i oryginalność stosuję tylko w wypracowaniach... (od wielokropka się już chyba nie uwolnię).
E tam, ćwicz, może się uwolnisz. Po prostu go nie wklepuj i tyle. Wiesz, polonistki mają do siebie to, że się mylą. Słaba interpunkcja, to wbij na stronę prosteprzecinki.pl i pisz posty korzystając z niej. A słowa to tak jak mówiłam. Może przy jakichś ambitniejszych tematach dawałabyś sobie lepiej radę.
Usuńczyżby czwarte insygnium było też blogiem sirepnia?
OdpowiedzUsuńJuż zmieniam :D
UsuńLORRIE PIĘKNA KOBIETO! Poproś autorkę bloga, który oceniłaś o jakiś button, niech go wyśle na któregoś mejla :3
OdpowiedzUsuńBo trzeba zmienić bloga miesiąca.
Usuń