Magda ocenia pamiętnik: w-zwierciadle--codziennosci
Pierwsze wrażenie - 5/10
Wygląd
Twojego bloga jest dość nieciekawy, by nie rzec wprost: nudny. W
nagłówku znajduje się jedynie zapisany wielką czcionką adres bloga. To
naprawdę nie przyciąga uwagi i nie sprawia, że mogłabym chcieć zostać u
Ciebie na dłużej - a przecież jeszcze nawet nie zaczęłam czytać i nie
wiem, czy warto. Wygląd ma znaczenie, wpływa na przypadkowego człowieka.
Dlatego sugeruję zmianę na jakąś przyjemną dla oka grafikę, która
oddawałaby charakter Twojego bloga. Jeśli sama nie radzisz sobie z
programami graficznymi, działa wiele szabloniarni, na których można
sobie zamówić ładny nagłówek.
Adres
od razu informuje, że najprawdopodobniej przyjdzie mi się zmierzyć z
pamiętnikiem. Uważam jednak, że umieszczanie w adresie dwóch myślników
nie jest najlepszym pomysłem; rozumiem, że adres z pojedynczym
myślnikiem był już zajęty, ale w takim razie mogłaś spróbować wymyślić
co innego. Dwa myślniki wyglądają średnio, poza tym utrudniają
zapamiętanie adresu (przynajmniej mi).
Na
belce umieściłaś cytat, którego autorem jest, jak podpowiedział wujek
Google, Oscar Wilde. Miło by było, gdybyś gdzieś o tym wspomniała,
najlepiej również na belce.
Jeśli chodzi o kolorystykę - nie mam zastrzeżeń, wszystko do siebie pasuje. Czcionka jest czytelna, czego chcieć więcej?
Dodatki - 2/5
Sonda, niżej kilka (dosłownie kilka - może warto napisać coś więcej?) słów o Tobie.
Dalej statystyka; zawsze umykał mi sens umieszczania czegoś takiego, przeciętnego czytelnika nie interesuje, jaki ma numerek.
Wtyczka
translate, również nie do końca rozumiem, po co. Sądzisz, że na bloga o
polskim adresie będą tłumnie wchodzić cudzoziemcy i natychmiast
zapałają chęcią przetłumaczenia sobie strony?
Obserwatorzy - potrzebna rzecz.
Najczęściej komentujący? Znów: po co? Żeby połechtać czyjeś ego?
Etykiety - pomagają utrzymać porządek, więc przydatny element.
Archiwum, wreszcie, wreszcie, takie biedne, zepchnięte na dół, ale jest.
Linki, jasna sprawa.
I top 5 - cóż, nikt Ci nie zabroni, ale czy to naprawdę niezbędne?
Krótko
mówiąc, masz bałagan. Takie rzeczy jak translator, statystyka i top 5
wydłużają niezmiernie menu, sprawiają wrażenie, że panuje tu chaos, więc
sugerowałabym usunięcie ich. Tym bardziej, że menu uciekające tak
daleko w dół poniżej końca wpisu wygląda nieestetycznie. Ewentualnie
mogłabyś zmienić układ na trzykolumnowy i rozłożyć równomiernie dodatki
po dwóch stronach.
Ponadto
powinnaś poukładać je według ich ważności. Sonda i te kilka zdań o
Tobie bez wątpienia powinny być na górze, ale zaraz pod nimi powinno się
znaleźć archiwum. A dalej, powiedzmy, etykiety. A dopiero później mniej
przydatne dodatki.
Treść - 19/40
Wybiorę sobie osiem postów do omówienia.
#1 Coś nowego w moim życiu
Wedle
swojego zwyczaju zaglądam najpierw do pierwszego postu, by zobaczyć,
jak przywitałaś się z blogosferą. Spotkało mnie pewne rozczarowanie, bo w
poście nic nie ma. Informujesz tylko, że założyłaś bloga, a to chyba
jest w stanie zauważyć każdy, kto na niego wszedł. Cały wpis składa się z
sześciu zdań; czy nie lepiej było od razu wystartować z czymś ciekawym?
Notatka organizacyjna wcale nie jest konieczna, serio.
0/5
#7 "Niemożliwe" - film
Post
został otagowany jako recenzja, weszłam zatem, ciekawa, jak sobie
poradziłaś. A tu się okazało, że nie poradziłaś sobie wcale. Pozwolę
sobie zacytować: Recenzja
(z łac. „przegląd”), to inaczej omówienie sprawozdawcze lub krytyczne
konkretnego utworu literackiego, filmu, koncertu, wystawy, publikacji
naukowej, itd. (źródło
- polecam zapoznanie się z całym artykułem). Ograniczyłaś się do
podania reżysera, obsady, kraju produkcji, gatunku i daty premiery. Poza
tym zawarłaś ocenę: Film jest świetny! Po prostu brak słów, żeby go opisać. Tyle, nie ma więcej. Ach, jeszcze uprzedziłaś czytelników, że film jest z napisami.
Tak
się składa, że niedawno oglądałam ten film. Ale gdybym nie oglądała i
szukała recenzji, by dowiedzieć się, czy warto, interesowałoby mnie
przede wszystkim o co w filmie chodzi. (...) historia rodziny, która przeżyła tsunami z 2004 roku
- napisałaś. W porządku. Przeżyła i co? Wszyscy członkowie rodziny
zmuszeni byli iść do psychiatry z powodu traumy? Udali się radośnie do
McDonald’s? Nie, film ukazuje samo tsunami i tragedię Amerykanów, którzy
znaleźli się w samym środku tajlandzkiego piekła, a to w żaden sposób
nie wynika z tego, co napisałaś.
Poza
tym Twoja ocena filmu powinna być podparta argumentami. Jest świetny,
ale dlaczego? Świetna gra aktorska, genialne ujęcia, wartka akcja,
trzymająca widza w napięciu, niebanalne podejście do tematu? Cokolwiek.
1/5
#8 Wywiad z Weroniką
Przeprowadziłaś
wywiad w najbardziej sztuczny z możliwych sposobów. Wygląda to tak,
jakbyś po prostu wysłała rozmówczyni listę pytań, a ona odesłała Ci
odpowiedzi. Najlepsze wywiady to takie, w których osoba zadająca pytania
nie trzyma się określonego schematu, ale pozwala rozmowie się rozwinąć.
Przykładowo, gdy Weronika powiedziała, że ma siedemnastoletniego brata,
mogłaś pociągnąć jeszcze chwilę ten wątek (chociażby: jak się z nim
dogaduje), zamiast od razu przeskakiwać do następnego. Albo: skoro
Weronika napisała, że interesuje się podróżami, mogłaś zainteresować
się, gdzie chciałaby odbyć swoją wymarzoną podróż, a gdzie już była.
Wiesz, o co mi chodzi? Byłoby wtedy więcej życia w tym wywiadzie i byłby
bardziej interesujący.
3/5
#21 Dlaczego warto czytać książki?
Podam wam kilka argumentów, cytatów itp. - napisałaś. Argumenty widzę, natomiast cytatów nie.
Argumenty
podane na liście powinny być w ujednoliconej formie, czyli albo zdania,
albo równoważniki zdań, a nie tak, jak akurat jest Ci wygodnie.
Przede
wszystkim jednak sama lista jest gigantyczną pomyłką retoryczną. Chcesz
przekonać swoich czytelników do czytania książek - szczytny cel, ale
jak chcesz go osiągnąć, umieszczając kilka mocno wytartych haseł?
Książki rozwijają naszą wyobraźnię - tak, niewątpliwie, ale takim hasłem
jesteśmy karmieni ze wszystkich stron, mówią o tym rodzice,
nauczyciele, bibliotekarze, widnieje to na plakatach. A gdybyś pokusiła
się o rozwinięcie tego stwierdzenia? W jaki sposób książki wpływają na
naszą wyobraźnię, dlaczego rozwija się ona właśnie podczas czytania, a
nie oglądania filmów, a przede wszystkim dlaczego ważne jest rozwijanie
swojej wyobraźni? Pamiętaj, że chcesz przekonać innych do swoich racji,
więc musisz rozwinąć swoje argumenty, a nie jedynie je wymienić. Podałaś
wiele argumentów, jednak wzrok prześlizguje się po nich bez większego
zainteresowania, w tej formie nie zmuszają one do najmniejszego
zastanowienia. Wypunktowaną listą nie jesteś w stanie na nikogo wpłynąć.
Dorzucę
również uwagi odnośnie dwóch ostatnich zdjęć: przedostatnie powinno być
robione bez lampy, ponieważ światło odbija się w okładkach i nie widać
tytułów książek; zakładam, że nie chodziło Ci o ich utajnienie, a wręcz
przeciwnie. Ostatnie z kolei jest jak na mój gust zbyt ciemne; gdybyś tu
włączyła lampę, książki byłyby lepiej widoczne, a efekt ciekawszy.
1/5
#33 Must have marzec
Post
zawiera listę czterech rzeczy, które masz zamiar sobie kupić oraz
uzasadnienia, dlaczego właśnie to. Ten wpis jest jak najbardziej w
porządku.
5/5
#37 Już prawie wiosna!
Znowu nie wiem o czym pisać
- to jest strzał we własną stopę. Najgorsze, co można zrobić na blogu,
to napisać posta o tym, że nie ma się o czym pisać. Nie ma żadnego,
najmniejszego przymusu pisać akurat tego dnia, serio. Lepiej usiąść,
pomyśleć i napisać posta dopiero, gdy będzie się na niego miało
konkretny pomysł. Pytanie czytelników, o czym masz tworzyć swojego
własnego bloga, to naprawdę nie jest najlepszy pomysł.
W drugiej części wpisu dorzuciłaś jednak coś bardziej treściwego.
2/5
#42 Dzień kobiet & urodziny koleżanki
Ten
post wyjątkowo mi się spodobał. Jest nieco bardziej osobisty i napisany
w sposób bardzo sympatyczny. Kojarzy się z wypadem na kawę z koleżanką i
słuchaniem jej opowieści.
5/5
#43 Moje ulubione strony internetowe
Zastanawia
mnie, czy taki post ma sens. Napisałaś, że chcesz opisać swoje ulubione
strony internetowe, bo może któraś z nich wpadnie Twoim czytelnikom w
oko. Tymczasem podałaś jedynie trzy adresy, wszystkie bardzo popularne.
Wątpię, by blogerzy nie znali facebooka - jak sama stwierdziłaś - zna każdy. I piszesz: Nie będę szczegółowo go opisywać, ponieważ i tak go znacie. Gdzie logika?
Zapytaj
jest może nieco mniej popularną stroną niż wszechobecny facebook, ale w
takim razie powinnaś bardziej przybliżyć czytelnikom zasadę jej
działania: że daje ona możliwość zadania pytania podobnie jak na
zwykłych forach, następnie wyróżnienia najlepszej odpowiedz, że
użytkownik zbiera punkty, za które dostaje gwiazdki, że można mieć sieć
znajomych podobnie jak na portalach społecznościowych, cokolwiek.
Sam podjęty przez Ciebie temat jest ciekawy - dzielenie się interesującymi adresami jest miłe - ale nie został zrealizowany.
2/5
Poprawność - 5/5
Piszesz poprawnie, w omawianych postach nie wyłapałam błędów poza dwiema literówkami:
#21
dzielące się na następne tomu - tomy.
#37
jest co raz mnie komentarzy - coraz mniej.
Dodatkowe punkty od Magdy
Szczerze mówiąc, nie bardzo mam za co.
Łącznie puntków jest 31, co daje ocenę dostateczną.
Bardzo dziękuję za ocenę.
OdpowiedzUsuńNiepotrzebne dodatki już usunęłam.
Będę się starała pisać ciekawsze post.
Muszę powiedzieć, że szablon macie po prostu świetny.
OdpowiedzUsuńdziękujemy ^^ to dzieło smirka.
UsuńMagdo,
OdpowiedzUsuńJestem u Ciebie druga w kolejce:(Kolorowe-spinki.blogspot.com) Chciałam się zapytać, czy mogłabym zmienić jeszcze nagłówek na moim blogu?
jeszcze nie zaczelam oceniac, takze bez problemu, zmieniaj :)
OdpowiedzUsuńMagda znow piszaca z telefonu
Mogłabyś mnie powiadomić jak zaczniesz pisać ocenę? Chciałabym co nie co pozmieniać w wyglądzie, a nie chciałabym zostać z odmową.
OdpowiedzUsuńmoże w drugą stronę: poczekam, aż skończysz remontować, poinformuj mnie, kiedy wszystko będzie gotowe, a ja wtedy zacznę ocenę. bo zdaje mi się, że więcej pożytku będzie z oceny gotowego wyglądu :)
UsuńNom, tak tylko ja nie wiem kiedy będzie wszystko gotowe. Taka jedna bloggerka ma mi zrobić design, ale ja nie wiem kiedy go w ogóle zacznie robić. To może długo potrwać.
UsuńNie wiem co w takiej sytuacji zrobić.
Cóż, sądzę, że w marcu raczej się za tę ocenę nie wezmę, a później mam półtoramiesięczny urlop z powodu matury, co zresztą jest napisane na mojej podstronie. Tak przypuszczam, że dopiero po maturach wezmę Twój blog na warsztat. Także bez stresu, odmowy z powodu remontu nie będzie.
UsuńDziękuję, warto poczekać na tą ocenę:) Mam nadzieję, że baty jeden z drugim się nie posypią:)
UsuńGdzie można dowiedzieć się czegoś o was??
OdpowiedzUsuńProponuję nasze podstrony, do których linki są po prawej w pasku bocznym na samej górze.
Usuń